- Na terenie działania naszej placówki niestety brakuje nam rodzin zastępczych niezawodowych – mówi Anna Bajor, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Głubczycach. - To jest co roku nasza bolączka. Brakuje nam też kandydatów, nie ukrywam. Troszeczkę nam też plany pozmieniała pandemia. Nie odbywały się po prostu szkolenia dla kandydatów dla rodzin zastępczych. Troszeczkę mieliśmy wstrzymane procedury, ale w tym roku już ruszają. Dwie rodziny szykują się nam do przeszkolenia. Także miejmy nadzieję, że jakoś powoli już to ruszy.

- Oprócz dobrych chęci, trzeba również spełnić kilka innych warunków, żeby zostać rodziną zastępczą – dodaje Anna Bajor. - Zamożność nie wchodzi w grę. Kandydaci mają spełnić podstawowe warunki mieszkaniowe. Dobrze by było, żeby dziecko miało swój pokój, swoje łóżko, swoje biurko. Są to rzeczy, które w rodzinach mamy. Rodzina zastępcza też musi to spełnić. Przede wszystkim muszą dać rękojmię należytego sprawowania pieczy zastępczej.

Jak informuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Głubczycach, na terenie działania placówki jest kilka rodzin, które zgłaszają gotowość pełnienia funkcji rodziny zastępczej. W najbliższym czasie osoby te zostaną skierowane na szkolenia dla kandydatów do sprawowania pieczy zastępczej.