Członkowie komitetów obywatelskich spotkali się po 20 latach
20 lat temu tworzyli komitety obywatelskie popierające kandydatów związanych z Solidarnością. Drukowali ulotki, agitowali, wreszcie czuwali nad prawidłowym głosowaniem w lokalach wyborczych. Dziś, po 20 latach, spotkali się w Urzędzie Marszałkowskim, aby powspominać pierwsze wolne lub prawie wolne wybory. Mowa o założycielach i członkach komitetów obywatelskich.
Łatwo jest oceniać tamte czasy z perspektywy wiedzy jaką dysponujemy dziś, ale wtedy mało kto wierzył, że dożyje zmian - powiedział Bogdan Hełka, członek komitetu obywatelskiego:
Jan Feusette, także działacz opozycji, przyznaje, że w podziemiu nie działał i ulotek nie drukował, ale walczył o to, co wydawało mu się oczywiste:
Wiedzieliśmy wtedy dobrze czego nie chcieliśmy, ale nie bardzo wiedzieliśmy czego chcieliśmy - tak o przyczynach narastających po wyborach wzajemnych animozji wśród ludzi Solidarności mówi Stanisław Skakuj, wiceprzewodniczący jednego z komitetu obywatelskiego:
Zgrzytów nie zabrakło dziś także w Opolu. Janusz Sanocki, założyciel i lider Solidarności w Nysie, nie przyjechał na spotkanie z dawnymi kolegami do Opola. Jak powiedział Radiu Opole - Wszystko jest lepsze od komuny, ale straciliśmy wiele możliwości.
Krzysztof Rapp (oprac. JM)
Łatwo jest oceniać tamte czasy z perspektywy wiedzy jaką dysponujemy dziś, ale wtedy mało kto wierzył, że dożyje zmian - powiedział Bogdan Hełka, członek komitetu obywatelskiego:
Jan Feusette, także działacz opozycji, przyznaje, że w podziemiu nie działał i ulotek nie drukował, ale walczył o to, co wydawało mu się oczywiste:
Wiedzieliśmy wtedy dobrze czego nie chcieliśmy, ale nie bardzo wiedzieliśmy czego chcieliśmy - tak o przyczynach narastających po wyborach wzajemnych animozji wśród ludzi Solidarności mówi Stanisław Skakuj, wiceprzewodniczący jednego z komitetu obywatelskiego:
Zgrzytów nie zabrakło dziś także w Opolu. Janusz Sanocki, założyciel i lider Solidarności w Nysie, nie przyjechał na spotkanie z dawnymi kolegami do Opola. Jak powiedział Radiu Opole - Wszystko jest lepsze od komuny, ale straciliśmy wiele możliwości.
Krzysztof Rapp (oprac. JM)