Już trzeci dzień są pozbawieni połączenia telefonicznego mieszkańcy i przedsiębiorcy z podnyskiego Wyszkowa. Podstawową przyczyną jest kradzież 400 metrów kabla , kolejną - brak zgody jednego z rolników, na wykonanie na jego polu przyłącza przez telekomunikację. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mężczyzna domaga się natychmiastowej wypłaty odszkodowania, ponieważ obawia się szkód w swoich uprawach.
Sprawą zajmują się także urzędnicy powiatowi, którzy mają prawo wydania decyzji administracyjnej wejścia na pole. Telekomunikacja zapewnia, że naprawę może zacząć od zaraz. Sprawa powinna się rozstrzygnąć jeszcze dzisiaj.

Dorota Kłonowska