- Jedna osoba zmierzyła nam temperaturę, później dostaliśmy arkusze do wypełnienia, stanęliśmy w kolejce, teraz po raz kolejny mierzenie temperatur, wypełniliśmy kwestionariusze i stoimy już do szczepienia - mówi mieszkanka Chróściny.

- Zdecydowałem się na szczepienie, bo zdrowie trzeba doceniać i szanować, żeby długo trwało, żeby móc pomagać innym - dodaje jeden z mężczyzn.

- Nie miałam żadnych objawów, żadnego bólu. Tak jakby mnie mucha ugryzła. Chcieliśmy się zaszczepić u siebie, w mojej miejscowości miałam termin na 26 maja. Poprzez telefoniczną rejestrację przekierowali mnie do Toropolu na dzisiaj - mówi pani Renata.

- Bardzo dobrze się czuję, wszystko poszło sprawnie, jestem bardzo zadowolona z obsługi. Nawet nie poczułam momentu ukłucia. Drugą dawkę wyznaczono mi na 24 maja. Jest radość, bo najważniejsze jest zdrowie w życiu - dodaje pani Irena.

Nad bezpieczeństwem pacjentów i personelu szczepiącego czuwa m.in. 20 żołnierzy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.

- Razem z policją, ze strażą miejską i z wolontariuszami nasi żołnierze są obecni na terenie obiektu oraz na zewnątrz. Biorą udział i w patrolach mieszanych z policją na zewnątrz oraz tutaj w środku kierują ruchem, pomagają pacjentom, udzielają im informacji. Natomiast po szczepieniu ci pacjenci, którzy mogli poczuć się gorzej, również nasi żołnierze mają obowiązek właśnie zwracać uwagę na tych ludzi, jak się czują po szczepieniu, a jeśli ktoś będzie potrzebować pomocy, to mają jak najszybciej reagować - mówi kpt. Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.

Szczepienia w punkcie na opolskim Toropolu będą odbywać w godzinach 8-18 siedem dni w tygodniu.