Zamiast do izby wytrzeźwień pijana osoba trafia do szpitala
Chcesz zrobić jak najszybciej kompleksowe badania medyczne? Upij się i przyjedź na izbę przyjęć. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości zakłada bowiem, że szpitale już niedługo zamienią się w luksusowe izby wytrzeźwień.
Powodem jest zapis w ustawie, że każda zatrzymana przez policję pijana osoba musi zostać kompleksowo przebadana. To powoduje, że każdy nietrzeźwy np. z urazem głowy trafia natychmiast na tomograf. Z kolei inni pacjenci czekają w kolejce niekiedy nawet dwa – trzy miesiące na takie badania.
Każda interwencja z nietrzeźwymi wygląda niemal identycznie - wyjaśnia Bogusław Dąbkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu:
Pogotowie zabiera taką osobę na izbę przyjęć. Według ustawy „chory” będzie musiał zostać kompleksowo zbadany. Takie praktyki stosowane są już w niektórych przypadkach w Brzeskim Centrum Medycznym – mówi dr Andrzej Nimsz, kierownik izby przyjęć:
To nie jest dobre rozwiązanie – tak w najdelikatniejszych słowach całość komentuje Mariusz Grochowski, dyrektor brzeskiego szpitala:
A jak na izbie przyjęć zachowują się nietrzeźwi doskonale wiedzą brzescy ratownicy medyczni:
By nie dochodziło do takich kuriozalnych sytuacji, jest jedno wyjście – trzeba przywrócić funkcjonowanie izb wytrzeźwień, które zlikwidowane zostały kilka lat temu – dodaje dr Nimsz:
Maciej Stępień (oprac. JM)
Powodem jest zapis w ustawie, że każda zatrzymana przez policję pijana osoba musi zostać kompleksowo przebadana. To powoduje, że każdy nietrzeźwy np. z urazem głowy trafia natychmiast na tomograf. Z kolei inni pacjenci czekają w kolejce niekiedy nawet dwa – trzy miesiące na takie badania.
Każda interwencja z nietrzeźwymi wygląda niemal identycznie - wyjaśnia Bogusław Dąbkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu:
Pogotowie zabiera taką osobę na izbę przyjęć. Według ustawy „chory” będzie musiał zostać kompleksowo zbadany. Takie praktyki stosowane są już w niektórych przypadkach w Brzeskim Centrum Medycznym – mówi dr Andrzej Nimsz, kierownik izby przyjęć:
To nie jest dobre rozwiązanie – tak w najdelikatniejszych słowach całość komentuje Mariusz Grochowski, dyrektor brzeskiego szpitala:
A jak na izbie przyjęć zachowują się nietrzeźwi doskonale wiedzą brzescy ratownicy medyczni:
By nie dochodziło do takich kuriozalnych sytuacji, jest jedno wyjście – trzeba przywrócić funkcjonowanie izb wytrzeźwień, które zlikwidowane zostały kilka lat temu – dodaje dr Nimsz:
Maciej Stępień (oprac. JM)