Burmistrz Namysłowa zamierza pozwać Przyjazny Samorząd. To reakcja na zarzuty o przyzwolenie na aneks z byłym prezesem szpitala
Politycy Przyjaznego Samorządu zarzucają burmistrzowi Namysłowa, że ten przyzwolił na zawarcie aneksu z byłym prezesem Namysłowskiego Centrum Zdrowia. Włodarz miasta zarzuca opozycji kłamstwo i zapowiada, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy odwołanego w listopadzie ubiegłego roku byłego prezesa szpitala Krzysztofa Kuchczyńskiego, który na mocy porozumienia ma przez najbliższe prawie 2 lata otrzymywać z tytułu odszkodowania za zwolnienie około 11,5 tysiąca złotych miesięcznie.
Miejski radny Marcin Biliński do tej pory zarzucał nieprawidłowości staroście. Teraz jednak, wskazuje on na okoliczności, które mają obciążać także burmistrza.
- Udało się ustalić, ze o tym aneksie, praktycznie od początku wiedział burmistrz Namysłowa. Co więcej, według dokumentów jest to stanowisko rady nadzorczej, rada nadzorcza wyraziła opinię, że ten aneks był uzgadniany z dwoma największymi akcjonariuszami, czyli powiatem oraz gminą Namysłów reprezentowaną przez burmistrza - powiedział.
Z burmistrzem Bartłomiejem Stawiarskim do tej pory nie udało nam się skontaktować. Włodarz miasta zamieścił jednak w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym napisał, że zarzuty to element kampanii kłamstw i plotek na jego temat. Także informacja zawarta w piśmie rady nadzorczej sugerująca, że treść aneksu była z nim uzgadniana, jest jego zdaniem nieprawdziwa.
Burmistrz zapowiada jednocześnie podjęcie kroków prawnych zarówno wobec rady nadzorczej szpitala, jak i Przyjaznego Samorządu, od którego domaga się także opublikowania przeprosin. Na taki krok ze strony Przyjaznego Samorządu na razie jednak się nie zanosi.
Miejski radny Marcin Biliński do tej pory zarzucał nieprawidłowości staroście. Teraz jednak, wskazuje on na okoliczności, które mają obciążać także burmistrza.
- Udało się ustalić, ze o tym aneksie, praktycznie od początku wiedział burmistrz Namysłowa. Co więcej, według dokumentów jest to stanowisko rady nadzorczej, rada nadzorcza wyraziła opinię, że ten aneks był uzgadniany z dwoma największymi akcjonariuszami, czyli powiatem oraz gminą Namysłów reprezentowaną przez burmistrza - powiedział.
Z burmistrzem Bartłomiejem Stawiarskim do tej pory nie udało nam się skontaktować. Włodarz miasta zamieścił jednak w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym napisał, że zarzuty to element kampanii kłamstw i plotek na jego temat. Także informacja zawarta w piśmie rady nadzorczej sugerująca, że treść aneksu była z nim uzgadniana, jest jego zdaniem nieprawdziwa.
Burmistrz zapowiada jednocześnie podjęcie kroków prawnych zarówno wobec rady nadzorczej szpitala, jak i Przyjaznego Samorządu, od którego domaga się także opublikowania przeprosin. Na taki krok ze strony Przyjaznego Samorządu na razie jednak się nie zanosi.