Nikt tak dobrze nie zna wagi słów jak sędziowie, prokuratorzy i adwokaci. Od lat panuje obiegowa opinia, że rolą adwokata jest tak manipulować faktami, by w jak najlepszym świetle przedstawić klienta. Czy jednak nie oznacza to po prostu mijania się z prawdą i czy tego właśnie uczą się studenci prawa? Takie pytania pojawiły się przy okazji konkursu krasomówczego, jaki odbył się dziś (18.03) w Opolu.

Na sali rozpraw Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ubrani w togi adwokatów i prokuratorów studenci spierali się i wygłaszali mowy końcowe jak na prawdziwej rozprawie. Wszystko to w ramach Lokalnego Konkursu Krasomówczego organizowanego przez Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA.

Studentka prawa podkreśla, że przekonanie jest najważniejsze.


Niektórzy nie widzą niczego złego w "naciąganiu"prawa.


Jedna z uczestniczek konkursu przyznaje, że ten konkurs to dobry pomysł.


Karolina Kulik, studentka piątego roku prawa Uniwersytetu Opolskiego wygrała III edycję Lokalnego Konkursu Krasomówczego. Zadaniem uczestników było przygotowania mowy obrończej lub oskarżycielskiej w procesie cywilnym lub administracyjnym.

Idealna mowa końcowa to nie tylko treść, ale i forma z jaką się ją przedstawi - mów Tomasz Owczarek koordynator konkursu.


Zwyciężczyni Karolina Kulik będzie reprezentowała region opolski w ogólnopolskim finale konkursu.


Aneta Skomorowska (oprac. BO)