Jedna z kobiet uważa, że aktualnie na wyspie Pasieka widać pomór drzew, co jest bardzo przykre.

Jak mówi inny mieszkaniec, nie wiadomo nawet, które drzewa są przeznaczone do wycinki. Jego zdaniem, usuwane powinny być jedynie drzewa uszkodzone i chore.

Zdaniem drugiej kobiety, brakuje podstawowych informacji o przyczynach wycinania drzew, nawet jeśli kolidują one z planami inwestycyjnymi.

Według kolejnej mieszkanki, nie ma najmniejszego uzasadnienia do usunięcia tych drzew, tym bardziej że nie było informacji o planach wycinki.

Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, podkreśla, że urząd miasta ani MZD nie ma nic wspólnego z tą wycinką.

- PKP Polskie Linie Kolejowa ma w planach przebudowę skrzyżowania w rejonie ulicy Powstańców Śląskich i 11 Listopada. Poza tym nikt nie zgłosił się do MZD w Opolu o pozwolenie na prowadzenie jakichkolwiek prac w obrębie pasa drogowego. Taka zgoda na zajęcie pasa w przypadku prac prowadzonych w zarządzie MZD jest niezbędna.

Jak się okazuje wycinka związana jest z modernizacją torów. Inwestycję prowadzi PKP Polskie Linie Kolejowe. Mimo wielu prób, reporterowi Radia Opole nie udało się skontaktować z rzecznikiem spółki.

Do tematu będziemy wracać.