Strażacy użyli sprzętu burzącego, żeby uwolnić... nogę nastolatka
Strażacy ze Strzelec Opolskich zostali wezwani do nietypowej interwencji - na placu zabaw. Jak się okazało, w drewnianym domku utknął 14-latek, który bez pomocy fachowców, nie mógł się z niego wydostać.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na placu zabaw w Strzelcach Opolskich, dokładnie w parku, nastolatkowi utknęła noga pomiędzy elementami konstrukcyjnymi - mówi Piotr Zdziechowski, oficer prasowy Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich. - Strażacy wzięli podręczny sprzęt burzący i za pomocą tego sprzętu odgięli dwie deski i tę nogę uwolnili.
Poza siniakami nastolatkowi nic się nie stało. Plac zabaw został zabezpieczony i przekazany pracownikom urzędu miasta.
To już druga nietypowa interwencja strażaków w miejskim parku. Kilka tygodni temu pomagali oni wydostać się ze stawu nietrzeźwemu, bardzo otyłemu mężczyźnie, który nie był w stanie sam wyjść na brzeg.
Poza siniakami nastolatkowi nic się nie stało. Plac zabaw został zabezpieczony i przekazany pracownikom urzędu miasta.
To już druga nietypowa interwencja strażaków w miejskim parku. Kilka tygodni temu pomagali oni wydostać się ze stawu nietrzeźwemu, bardzo otyłemu mężczyźnie, który nie był w stanie sam wyjść na brzeg.