Opole: budowa aquaparku przy Oleskiej uzależniona od budowy nowego stadionu
Nowoczesny, z kilkoma zjeżdżalniami oraz z urządzeniem do wytwarzania fal do surfingu - tak ma wyglądać w przyszłości aquapark przy ulicy Oleskiej w Opolu. Jednak nie wiadomo, kiedy mieszkańcy regionu będą mogli z niego skorzystać. Przypomnijmy, że ma on się pojawić w miejsce stadionu Odry Opole, który będzie miał nową siedzibę przy ulicy Północnej. Wstępnie zakłada się, że budowa nowego stadionu ma skończyć się za 3 lata i wtedy ruszy budowa aquaparku.
- Obecnie trwają prace związane z wyborem wykonawcy dokumentacji takiego obiektu. Na to w przyszłym roku z budżetu miasta będzie przeznaczony milion złotych. Nie wycofuję się z obietnic, bo uważam, że tę dobrą lokalizację warto wykorzystać - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Jest uzasadnione, żeby w centrum miasta budować obiekty, które są użytkowane codziennie, nawet przez 24 godziny na dobę, a takim właśnie obiektem jest aquapark. Natomiast stadion, który jest używany raz na dwa lub trzy godnie, spokojnie może znajdować się na peryferiach miasta.
- Taki obiekt jest potrzebny miastu. Jednak nie wiem, czy tego typu inwestycja będzie opłacalna - dodaje Sławomir Batko, radny miasta z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Tego rodzaju inwestycje są raczej inwestycjami albo nisko dochodowymi, albo nie dochodowymi w dużej mierze dla jednostek samorządu terytorialnego. Zastanawiam się też, czy to nie będzie inwestycja deficytowa. To znaczy, często tego rodzaju obiektu generują duże wydatki bieżące. Jednak tutaj jako radni nie posiadamy niestety kompleksowej wiedzy.
Dodajmy, że pierwotnie zakładano, że aquapark w Opolu powstanie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, później się z tego wycofano. Nie wiadomo na razie, ile wyniesie budowa obiektu.
- Jest uzasadnione, żeby w centrum miasta budować obiekty, które są użytkowane codziennie, nawet przez 24 godziny na dobę, a takim właśnie obiektem jest aquapark. Natomiast stadion, który jest używany raz na dwa lub trzy godnie, spokojnie może znajdować się na peryferiach miasta.
- Taki obiekt jest potrzebny miastu. Jednak nie wiem, czy tego typu inwestycja będzie opłacalna - dodaje Sławomir Batko, radny miasta z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Tego rodzaju inwestycje są raczej inwestycjami albo nisko dochodowymi, albo nie dochodowymi w dużej mierze dla jednostek samorządu terytorialnego. Zastanawiam się też, czy to nie będzie inwestycja deficytowa. To znaczy, często tego rodzaju obiektu generują duże wydatki bieżące. Jednak tutaj jako radni nie posiadamy niestety kompleksowej wiedzy.
Dodajmy, że pierwotnie zakładano, że aquapark w Opolu powstanie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, później się z tego wycofano. Nie wiadomo na razie, ile wyniesie budowa obiektu.