Na przejściu dla pieszych w Lubszy na DK39 będzie sygnalizacja świetlna. Rozwiązanie nie zadowala mieszkańców
Mieszkańcy Lubszy będą mogli wkrótce korzystać z bezpieczniejszego przejścia dla pieszych zlokalizowanego na przebiegającej przez wieś drodze krajowej numer 39. Zarządca drogi zamontował tam wzbudzaną sygnalizację świetlną i dodatkowe oświetlenie.
Prace związane przebudową przejścia rozpoczęły się w listopadzie i, jak wskazuje rzeczniczka opolskiego oddziału GDDKiA Agata Andruszewska, obecnie instalacja oczekuje jedynie na podłączenie do zasilania.
- Zakończyły się prace odbiorowe, aktualnie współpracujemy z firmą Tauron w celu uruchomienia tej sygnalizacji. Inwestycja ma na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także wpłynie na redukcję prędkości pojazdów i wymusi konieczność zatrzymania się przed przejściem dla pieszych - zapowiada.
Rozwiązanie to nie zadowala jednak wszystkich mieszkańców wsi, którzy jeszcze przed kilkoma miesiącami prowadzili blokady drogi mające zwrócić uwagę na problem dużego natężenia ruchu. W ich opinii, najlepszym rozwiązaniem byłoby wytyczenie obwodnicy Brzegu w taki sposób, by omijała ona także ich miejscowość, co nie zostało jednak ujęte w planach dotyczących inwestycji. Jeden z organizatorów protestów Józef Bezuszko zapowiada, że mieszkańcy nie składają broni i po wygaśnięciu pandemii będą organizować kolejne blokady.
- Jeśli mają zjechać jeszcze dodatkowe samochody, puszczą cały ten ruch, to one nas zgniotą. Ta sygnalizacja to jest półśrodek, nawet nie, to ćwierć środek. Będziemy robili 3 razy w tygodniu blokady po 3 godziny. Będziemy walczyli do oporu. Nie odpuścimy, chyba, że nas zamkną - dodaje.
Postulaty protestujących mają wkrótce trafić też do władz centralnych, między innymi premiera i prezydenta.
Dodajmy, że uruchomienie sygnalizacji ma nastąpić jeszcze w tym roku. Koszt jej montażu wyniósł około 106 tysięcy złotych.
- Zakończyły się prace odbiorowe, aktualnie współpracujemy z firmą Tauron w celu uruchomienia tej sygnalizacji. Inwestycja ma na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także wpłynie na redukcję prędkości pojazdów i wymusi konieczność zatrzymania się przed przejściem dla pieszych - zapowiada.
Rozwiązanie to nie zadowala jednak wszystkich mieszkańców wsi, którzy jeszcze przed kilkoma miesiącami prowadzili blokady drogi mające zwrócić uwagę na problem dużego natężenia ruchu. W ich opinii, najlepszym rozwiązaniem byłoby wytyczenie obwodnicy Brzegu w taki sposób, by omijała ona także ich miejscowość, co nie zostało jednak ujęte w planach dotyczących inwestycji. Jeden z organizatorów protestów Józef Bezuszko zapowiada, że mieszkańcy nie składają broni i po wygaśnięciu pandemii będą organizować kolejne blokady.
- Jeśli mają zjechać jeszcze dodatkowe samochody, puszczą cały ten ruch, to one nas zgniotą. Ta sygnalizacja to jest półśrodek, nawet nie, to ćwierć środek. Będziemy robili 3 razy w tygodniu blokady po 3 godziny. Będziemy walczyli do oporu. Nie odpuścimy, chyba, że nas zamkną - dodaje.
Postulaty protestujących mają wkrótce trafić też do władz centralnych, między innymi premiera i prezydenta.
Dodajmy, że uruchomienie sygnalizacji ma nastąpić jeszcze w tym roku. Koszt jej montażu wyniósł około 106 tysięcy złotych.