Kto odpowiada za zadłużenie miasta wobec ZUS-u?
Ratusz w Opolu |
(fot. Justyna Sienkiewicz / AFRO) |
Wiceprezydent Opola Janusz Kwiatkowski twierdzi, że władze miasta zostały tym faktem zaskoczone rok temu. Jak dodaje, ZUS przez kilka lat nie informował o zaległościach.
Radny Ryszard Ostrowski, który przewodzi obradom, twierdzi, że komisja jest bliska wyjaśnienia sprawy:
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Opole, Urząd Miasta był jednak informowany o zaległościach. Ustala to komisja.
Halina Żyła, ówczesna wiceprezydent Opola, twierdzi, że nie wie, dlaczego likwidowana za jej kadencji placówka pozostawiła dług:
Zaległości sięgają 250 tysięcy złotych. 140 tysięcy złotych to zaległość za nieodprowadzone składki, ponad 100 tysięcy to naliczone odsetki, których nie można umorzyć.
Marzena Śmierciak (oprac. JM)