Stanisław Rakoczy, PSL

(fot. Józef Środa / AFRO)

Opolscy parlamentarzyści rozmawiali o patologiach polegających na załatwianiu pracy na intratnych stanowiskach kolegom i członkom rodzin w Lunchu politycznym. Bomba wybuchła po aferze związanej z PSL-em i KRUSEM, później pojawiły się doniesienie dotyczące polityków innych partii.

Zarzuty formułowane pod adresem prezesa KRUSU - są nieprawdziwe - odpowiada poseł PSL Stanisław Rakoczy.

Sławomir Kłosowski, PiS

(fot. Jarek Anczakowski / AFRO)

Takie sprawy trzeba uporządkować tak, by nie zawierały niedomówień - dodał Rakoczy. Dziwi mnie postępowanie PO w tej kwestii - dodaje poseł PiS Sławomir Kłosowski.


Na własnej skórze odczułem tego typu nagonkę - dodaje przedstawiciel lewicy Andrzej Namysło.

Andrzej Namysło, SLD

(fot. Józef Środa / AFRO)

W Niemczech są uregulowania prawne, mówiące o tym, które stanowiska są czysto polityczne - mówi Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.


Złą rzeczą była likwidacja służby cywilnej - mówi Leszek Korzeniowski, szef PO w regionie.


Kolejne spotkania z opolskimi parlamentarzystami za tydzień o godzinie 11:00.


Tomasz Cichoń (oprac. AO)