Kościół katolicki był wrogiem numer jeden komunistycznej władzy PRL-u. Szykany wobec Kościoła zaczęły się niemal natychmiast po dojściu do władzy komunistów. Jednym z duchownych, który niemal do samej śmierci, czyli do 1973 roku, był szykanowany, był ksiądz biskup Paweł Latuska - od urodzenia związany ze Śląską ziemią - mówi dr Stanisław Bogaczewski z Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu.


Ksiądz Paweł Latuska był przeciwnikiem powojennej rzeczywistości Polski. Otwarcie występował przeciwko tym kapłanom, którzy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa. To wywołało reakcję bezpieki. W 1950 roku ksiądz Latuska został aresztowany i skazany na rok więzienia. Od tego czasu służba bezpieczeństwa nieustannie go prześladowała i kontrolowała. Los księdza Pawła Latuska to tylko jeden z przykładów działania resortu bezpieczeństwa wobec duchownych. Jak mówi dr Stanisław Bogaczewski takich osób było bardzo dużo.


Akta sprawy księdza Pawła Latuska, znajdujące się w IPN, liczą 12 tomów. W zbiorach Instytutu Pamięci Narodowej jest w sumie ponad 80 kilometrów akt dotyczących całego aparatu represji, jaki funkcjonował w komunistycznej Polsce.


Marta Bobowska (oprac. AO)