Sprzedano wydzierżawioną wcześniej działkę
Gmina sprzedała prywatnemu przedsiębiorcy działkę, którą wcześniej wydzierżawiła innej osobie. Taka sytuacja miała miejsce w Głuchołazach. Rozżalony dzierżawca skarży się na bezprawne – jego zdaniem – działania urzędników. Ci zaś przyznają się do błędu, ale z procedury sprzedaży nie zamierzają się wycofać.
Pan Stanisław Stadnicki wydzierżawił działkę od gminy prawie dwadzieścia lat temu. Zagospodarował ją i liczył na prawo pierwokupu. Niestety, przeliczył się.
Dzierżawca mówi także o próbach negocjacji, które wiosną jeszcze przed kupnem miał mu proponować przyszły nabywca za pośrednictwem funkcjonariusza Straży Miejskiej. Czy tak było, na razie nikt tego nie potwierdza. Ale zastępca burmistrza Głuchołaz, Roman Sambor, przyznaje, że popełniono błąd, a pan Stadnicki może czuć się rozżalony.
Zwrot niewielkiej sumy pieniędzy za dzierżawę pewnie nie zadowoli poszkodowanego, bo - jak nam powiedział - nie zamierza składać broni i pewnie niebawem wrócimy do tej sprawy.
Barbara Morajko (oprac. WK)
Pan Stanisław Stadnicki wydzierżawił działkę od gminy prawie dwadzieścia lat temu. Zagospodarował ją i liczył na prawo pierwokupu. Niestety, przeliczył się.
Dzierżawca mówi także o próbach negocjacji, które wiosną jeszcze przed kupnem miał mu proponować przyszły nabywca za pośrednictwem funkcjonariusza Straży Miejskiej. Czy tak było, na razie nikt tego nie potwierdza. Ale zastępca burmistrza Głuchołaz, Roman Sambor, przyznaje, że popełniono błąd, a pan Stadnicki może czuć się rozżalony.
Zwrot niewielkiej sumy pieniędzy za dzierżawę pewnie nie zadowoli poszkodowanego, bo - jak nam powiedział - nie zamierza składać broni i pewnie niebawem wrócimy do tej sprawy.
Barbara Morajko (oprac. WK)