W Brzegu ponownie obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. "Sytuacja nie jest dramatyczna"
Od wczoraj (28.06) w Brzegu znów obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Decyzja władz miasta ma związek z ponownym podniesieniem poziomu wody na Odrze.
Tym razem jednak sytuacja nie jest aż tak poważna, jak jeszcze kilka dni temu, kiedy rzeka przekraczała stan alarmowy. Obecnie poziom na wodowskazie w Brzegu sięga 506 centymetrów. Oznacza to przekroczenie stanu ostrzegawczego o 46 centymetrów, jednak do alarmowego brakuje jeszcze 24.
Rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu st. kpt. Jacek Nowakowski uspokaja, że choć w tej sytuacji nie da się uniknąć pewnych strat, to wciąż nie ma mowy o poważnym zagrożeniu powodzią.
- Oczywiście stany wód są wyższe niż zazwyczaj, jednak nie są to jakieś stany dramatyczne. Nawet ciężko je porównywać do tych stanów z 2010 czy 1997 roku, to jest dużo niższa woda. Oczywiście lokalne podtopienia występują, ale to jest norma w przypadku wysokiego stanu wód - dodaje.
W ciągu ostatniego tygodnia na terenie powiatu strażacy 9-krotnie wyjeżdżali do zdarzeń związanych ze zwiększonym poziomem wód w rzekach lub ulewnymi deszczami. Najpoważniejsza z interwencji polegała na usunięciu drzew blokujących przepływ wody pod mostem na Nysie Kłodzkiej w okolicach Lewina Brzeskiego. Pozostałe związane były w większości z podtopionymi posesjami lub niedrożnymi rowami melioracyjnymi. Z kolei w ciągu ostatniej doby nie odnotowano poważniejszych interwencji w tym zakresie.
Rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu st. kpt. Jacek Nowakowski uspokaja, że choć w tej sytuacji nie da się uniknąć pewnych strat, to wciąż nie ma mowy o poważnym zagrożeniu powodzią.
- Oczywiście stany wód są wyższe niż zazwyczaj, jednak nie są to jakieś stany dramatyczne. Nawet ciężko je porównywać do tych stanów z 2010 czy 1997 roku, to jest dużo niższa woda. Oczywiście lokalne podtopienia występują, ale to jest norma w przypadku wysokiego stanu wód - dodaje.
W ciągu ostatniego tygodnia na terenie powiatu strażacy 9-krotnie wyjeżdżali do zdarzeń związanych ze zwiększonym poziomem wód w rzekach lub ulewnymi deszczami. Najpoważniejsza z interwencji polegała na usunięciu drzew blokujących przepływ wody pod mostem na Nysie Kłodzkiej w okolicach Lewina Brzeskiego. Pozostałe związane były w większości z podtopionymi posesjami lub niedrożnymi rowami melioracyjnymi. Z kolei w ciągu ostatniej doby nie odnotowano poważniejszych interwencji w tym zakresie.