Kilka dni i pięciu pijanych kierowców. W dwóch przypadkach zareagowali świadkowie
W ciągu ostatnich kilku dni policjanci z Krapkowic i Zdzieszowic zatrzymali pięciu pijanych kierowców. Dwóch z nich zostało ujętych dzięki przypadkowym świadkom, którzy uniemożliwili im dalszą jazdę. Wszyscy zatrzymani staną przed sądem. Grozi im do dwóch lat więzienia, grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
- Wszyscy zatrzymani pijani kierowcy to mężczyźni – mówi Ewelina Karpińska z krapkowickiej policji. - Funkcjonariusze drogówki na jednej z ulic w Krapkowicach zatrzymali do kontroli kierującego skodą, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kolejny zatrzymany to 62-letni rowerzysta, który poruszając się po Zdzieszowicach miał ponad półtora promila. Trzeci to mieszkaniec gminy Strzeleczki, podróżując swoim fiatem, miał ponad 2 promile.
Dzięki szybkiej reakcji świadków w gminie Zdzieszowice zatrzymano nietrzeźwego mieszkańca Gogolina, który kierując samochodem miał ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Drugi pijany kierowca został zatrzymany przez dwóch mężczyzn, którzy jechali za nim najpierw autostradą A4, potem drogą krajową 45. Samochód, który prowadził nietrzeźwy, jechał zygzakiem. Na jednym z parkingów mężczyźni zabrali kierowcy kluczyki i wezwali policję.
Dzięki szybkiej reakcji świadków w gminie Zdzieszowice zatrzymano nietrzeźwego mieszkańca Gogolina, który kierując samochodem miał ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Drugi pijany kierowca został zatrzymany przez dwóch mężczyzn, którzy jechali za nim najpierw autostradą A4, potem drogą krajową 45. Samochód, który prowadził nietrzeźwy, jechał zygzakiem. Na jednym z parkingów mężczyźni zabrali kierowcy kluczyki i wezwali policję.