- Pracownik Służby Leśnej dzisiaj rano, wracając z obchodu, na parkingu leśnym w Dąbrowie, zobaczył wyrzucone worki. Były w nich głowy i skóry owiec. Powiadomiliśmy powiatowego lekarza weterynarii, bo są to odpady niebezpieczne. Jak się potem okazało, były tam 63 głowy owiec i 1 głowa konia - mówi Zdzisław Dzwonnik, nadleśniczy z Opola.

Ślady wskazują na porzucenie ładunku przez osoby, które przyjechały na miejsce prawdopodobnie samochodem dostawczym. Szczątki zwierząt zostały zapakowane w plastikowe worki. Przed wyrzuceniem głów, ktoś usunął z uszu zwierząt kolczyki identyfikacyjne.

Policja ustala sprawców tego zdarzenia. Za wyrzucenie niebezpiecznych odpadów do lasu grozi do 5 tys. zł kary. Dodatkowa kara grozi za złamanie zakazu wstępu do lasu z powodu epidemii koronawirusa.