Badania okresowe pracowników na czas epidemii zostały zawieszone. PIP nie realizuje rutynowych kontroli
Inspekcja pracy w stanie epidemii pojawia się tam, gdzie jest to niezbędne, oczywiście zachowując wszelkie możliwe środki ostrożności - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Tomasz Krzemienowski, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Opolu.
- Pilnujmy tego, żeby nie działo się to jakoś, bez powodu. Żeby inspektor nie jechał na rutynową kontrolę, ale tylko tam gdzie musi jechać. Jedzie oczywiście z zastosowaniem wszystkich środków bezpieczeństwa - tłumaczy Krzemienowski.
Inspekcja prowadzi porady telefoniczne, udziela ich centrala w Warszawie. Opolski oddział najczęściej jest pytany o badanie okresowe - dodaje Krzemieniowski.
- Dalej, nie ma szkoleń BHP. Ale głównie pytania dotyczą właśnie badań okresowych, bo oczywiście stało się dość szybko jasne, że nie będzie się dało w każdym przypadku tych badań przeprowadzić. Co w takim razie z pracownikiem, któremu kończą się badania, a który pracuje - mówi gość programu "W 4 oczy".
Rozwiązania tych problemów są zawarte w przyjętej przez sejm specustawie, gdzie czytamy, iż badania okresowe zostały zawieszone.
Inspekcja prowadzi porady telefoniczne, udziela ich centrala w Warszawie. Opolski oddział najczęściej jest pytany o badanie okresowe - dodaje Krzemieniowski.
- Dalej, nie ma szkoleń BHP. Ale głównie pytania dotyczą właśnie badań okresowych, bo oczywiście stało się dość szybko jasne, że nie będzie się dało w każdym przypadku tych badań przeprowadzić. Co w takim razie z pracownikiem, któremu kończą się badania, a który pracuje - mówi gość programu "W 4 oczy".
Rozwiązania tych problemów są zawarte w przyjętej przez sejm specustawie, gdzie czytamy, iż badania okresowe zostały zawieszone.