Podczas pandemii koronawirusa w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu będą działać dwa oddziały intensywnej opieki medycznej
- Jeden z naszych pacjentów jest w stanie ciężkim - potwierdził w porannej rozmowie "W cztery oczy" Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. Przypomnijmy, w placówce (1.04) umarł 65-letni mieszkaniec gminy Pawłowiczki. To pierwsza śmiertelna ofiara koronawirusa w naszym regionie. W sumie w kędzierzyńsko-kozielskim szpitalu, który został przekształcony w jednoimienną placówkę zakaźną, przebywa około 50 pacjentów, około 40 choruje na COVID-19.
- Od dziś jesteśmy lepiej zabezpieczeni. Udało się uruchomić nowy Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Liczba miejsc na OIOM-ie zwiększyła się z 24 do 30 - mówi gość Radia Opole.
- Ten OIOM jest częścią większego projektu, który realizujemy. Z jednej strony to jest OIOM, z drugiej - blok operacyjny, na którym wstrzymaliśmy wszelkie prace. Nie udało nam się dostarczyć na OIOM całego sprzętu, który był przewidziany w ramach tego projektu unijnego, dlatego poszukiwaliśmy np. łóżek, pomp infuzyjnych, respiratorów, które byłyby na rynku i które mogłyby czasowo zastąpić ten właściwy sprzęt, który do nas dojedzie. Udało nam się to wszystko zrealizować - mówi Jarosław Kończyło.
- Pierwotnie nowy OIOM miał być gotowy za miesiąc, ale dzięki wytężonej pracy, między innymi budowlańców, udało się przyspieszyć. Do zakończenia epidemii będą w naszej placówce działać dwa oddziały intensywnej opieki medycznej - podkreśla dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.
- Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo moich pracowników - dodaje dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. - Jeśli oni będą bezpieczni, to państwo będą bezpieczni. Dlatego ważne jest bezpieczeństwo aktywne, czyli bezpieczne śluzy, nielimitowane środki ochrony osobistej. Kolejnym elementem bezpieczeństwa jest ubezpieczenie moich pracowników, to tzw. bezpieczeństwo pasywne. Te osoby muszą posiadać odpowiednie do tego co dzisiaj robią ubezpieczenie. Dlatego apeluję do tych, co ustalają zakres polisy ubezpieczeniowej, proszę o słuchanie nas, proszę o słuchanie Kędzierzyna-Koźla - mówił dyrektor jednoimiennej placówki zakaźnej.
Jarosław Kończyło zaapelował także na antenie Radia Opole do mieszkańców o przestrzeganie zasad kwarantanny i niewychodzenie z domów, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. - To sprawdzian między innymi dla społeczeństwa, ale także dla personelu medycznego - podkreśla gość Radia Opole.
- My wielokrotnie potrzebowaliśmy i potrzebować będziemy wsparcia innych osób medyków, pielęgniarek. My o te wsparcie prosimy, nie zawsze otrzymujemy dobrą wolę. To jest również sprawdzian współpracy rożnych podmiotów, różnych firm. Dla przykładu, respiratory, które udało nam się kupić, w jednej z firm kosztowały 100 tysięcy złotych, ale w innej firmie kilka dni wcześniej kosztowały 170 tysięcy złotych - dodał.
Jest szansa, że dzisiaj (03.04) lub w poniedziałek zostaną dostarczone do kędzierzyńskiego szpitala kolejne respiratory, co pozwoli jeszcze zwiększyć liczbę miejsc na OIOM-ie.
- Ten OIOM jest częścią większego projektu, który realizujemy. Z jednej strony to jest OIOM, z drugiej - blok operacyjny, na którym wstrzymaliśmy wszelkie prace. Nie udało nam się dostarczyć na OIOM całego sprzętu, który był przewidziany w ramach tego projektu unijnego, dlatego poszukiwaliśmy np. łóżek, pomp infuzyjnych, respiratorów, które byłyby na rynku i które mogłyby czasowo zastąpić ten właściwy sprzęt, który do nas dojedzie. Udało nam się to wszystko zrealizować - mówi Jarosław Kończyło.
- Pierwotnie nowy OIOM miał być gotowy za miesiąc, ale dzięki wytężonej pracy, między innymi budowlańców, udało się przyspieszyć. Do zakończenia epidemii będą w naszej placówce działać dwa oddziały intensywnej opieki medycznej - podkreśla dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.
- Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo moich pracowników - dodaje dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. - Jeśli oni będą bezpieczni, to państwo będą bezpieczni. Dlatego ważne jest bezpieczeństwo aktywne, czyli bezpieczne śluzy, nielimitowane środki ochrony osobistej. Kolejnym elementem bezpieczeństwa jest ubezpieczenie moich pracowników, to tzw. bezpieczeństwo pasywne. Te osoby muszą posiadać odpowiednie do tego co dzisiaj robią ubezpieczenie. Dlatego apeluję do tych, co ustalają zakres polisy ubezpieczeniowej, proszę o słuchanie nas, proszę o słuchanie Kędzierzyna-Koźla - mówił dyrektor jednoimiennej placówki zakaźnej.
Jarosław Kończyło zaapelował także na antenie Radia Opole do mieszkańców o przestrzeganie zasad kwarantanny i niewychodzenie z domów, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. - To sprawdzian między innymi dla społeczeństwa, ale także dla personelu medycznego - podkreśla gość Radia Opole.
- My wielokrotnie potrzebowaliśmy i potrzebować będziemy wsparcia innych osób medyków, pielęgniarek. My o te wsparcie prosimy, nie zawsze otrzymujemy dobrą wolę. To jest również sprawdzian współpracy rożnych podmiotów, różnych firm. Dla przykładu, respiratory, które udało nam się kupić, w jednej z firm kosztowały 100 tysięcy złotych, ale w innej firmie kilka dni wcześniej kosztowały 170 tysięcy złotych - dodał.
Jest szansa, że dzisiaj (03.04) lub w poniedziałek zostaną dostarczone do kędzierzyńskiego szpitala kolejne respiratory, co pozwoli jeszcze zwiększyć liczbę miejsc na OIOM-ie.