Wolontariusze z Brzegu pomagają seniorom w pracach na działce. W ten sposób chcą ich chronić przed koronawirusem
Brzescy działkowcy w podeszłym wieku nie muszą samodzielnie wykonywać prac na grządkach. W trosce o ich zdrowie, grupa wolontariuszy postanowiła zaoferować swoją pomoc, by seniorzy mogli pozostać w domach.
Inicjatywa narodziła się podczas obecnej epidemii koronawirusa. Jej pomysłodawcą jest właściciel jednej z firm ogrodniczych Kamil Młodzianowski, który zauważa, że tego typu wysiłek nie jest obecnie wskazany seniorom.
- Gros osób zgłosiło się już, żeby robić zakupy. My pomyśleliśmy sobie, że fajnie by było, żeby też pomóc przy przekopaniu czy zagospodarowaniu działki. Wiem, że te działki dla tych ludzi są bardzo ważne, a zalecenia są takie, żeby nie wychodzić. Pomyśleliśmy sobie, że fajnie będzie zebrać się w 2 - 3 osoby, żeby tym ludziom pomóc w takich najcięższych pracach - wskazuje.
Mimo epidemii, na brzeskich działkach panuje spory ruch. Właściciele ogródków, którzy nie zdecydowali się na pozostanie w domach zapewniają, że aby uchronić się przed wirusem, wybierają pracę w samotności. Zdaniem rzecznik opolskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Małgorzaty Gudełajtis, nawet to może jednak powodować niepotrzebne ryzyko dla zdrowia.
- Samo wyjście na działkę wiąże się często z wysiłkiem fizycznym, a później na tej działce trzeba jeszcze wykonywać jakieś prace. Ten wysiłek fizyczny może organizm osłabić. Zwłaszcza u osób starszych, osłabiony organizm będzie bardziej podatny na infekcje i to nie tylko na zakażenie koronawirusem - dodaje.
Do tej pory, po godzinach pracy, wolontariusze pomogli przygotować na wiosenny siew już kilka ogródków. Z ich pomocy mogą skorzystać seniorzy, którzy nie mogą liczyć na wsparcie rodziny. Pomysłodawcy akcji zapewniają, że będzie ona kontynuowana także po zakończeniu epidemii.
- Gros osób zgłosiło się już, żeby robić zakupy. My pomyśleliśmy sobie, że fajnie by było, żeby też pomóc przy przekopaniu czy zagospodarowaniu działki. Wiem, że te działki dla tych ludzi są bardzo ważne, a zalecenia są takie, żeby nie wychodzić. Pomyśleliśmy sobie, że fajnie będzie zebrać się w 2 - 3 osoby, żeby tym ludziom pomóc w takich najcięższych pracach - wskazuje.
Mimo epidemii, na brzeskich działkach panuje spory ruch. Właściciele ogródków, którzy nie zdecydowali się na pozostanie w domach zapewniają, że aby uchronić się przed wirusem, wybierają pracę w samotności. Zdaniem rzecznik opolskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Małgorzaty Gudełajtis, nawet to może jednak powodować niepotrzebne ryzyko dla zdrowia.
- Samo wyjście na działkę wiąże się często z wysiłkiem fizycznym, a później na tej działce trzeba jeszcze wykonywać jakieś prace. Ten wysiłek fizyczny może organizm osłabić. Zwłaszcza u osób starszych, osłabiony organizm będzie bardziej podatny na infekcje i to nie tylko na zakażenie koronawirusem - dodaje.
Do tej pory, po godzinach pracy, wolontariusze pomogli przygotować na wiosenny siew już kilka ogródków. Z ich pomocy mogą skorzystać seniorzy, którzy nie mogą liczyć na wsparcie rodziny. Pomysłodawcy akcji zapewniają, że będzie ona kontynuowana także po zakończeniu epidemii.