Akademiki Politechniki Opolskiej pustoszeją. Większość studentów wraca do swoich domów
Polscy studenci i doktoranci Politechniki Opolskiej muszą opuścić akademiki. Takie zarządzenie wydał rektor uczelni. W Domu Studenckim "Zygzak" ma zostać przygotowanych 50 miejsc pod ewentualną kwarantannę dla osób zakażonych koronawirusem.
Nie oznacza to, że akademiki zupełnie opustoszeją. Zostaną w nich studenci z zagranicy, a także Polacy, którzy z różnych przyczyn nie będą mogli wyjechać do swojego miejsca zamieszkania. W takich przypadkach zostaną oni - w większości przypadków - przekwaterowani.
- Decyzja mnie nie dziwi - mówi Paweł. - To jest jednak duże skupisko ludzi. Jeśli nawet odwołali zajęcia, to w akademiku dalej byłoby dużo osób.
- Większość osób i tak się między sobą zna, więc nie będzie problemów - dodaje Mateusz. - Ja z kolegą mieliśmy jedynki, a teraz łączymy siły i wprowadzamy się do jednego pokoju.
Jak udało nam się dowiedzieć, na razie takich nakazów nie planują wydawać władze Uniwersytetu Opolskiego.
Przypomnijmy, że od 11 marca wszystkie opolskie uczelnie zawiesiły zajęcia.