Gorzów Śląski: fałszywy alarm w sprawie koronawirusa. W gminie nie ma potwierdzonego przypadku zarażenia
Nie ma koronawirusa w Gorzowie Śląskim, choć podejrzewano obecność patogenu w gminie. Jedna z nauczycielek przedszkola była podczas ferii na wycieczce we Włoszech, ale nie w rejonie, gdzie występuje wirus.
Po przylocie kobieta została pouczona, aby w razie niepokojących objawów zadzwonić do sanepidu. Nauczycielka czuła się dobrze, więc otrzymała pozwolenie na pójście do pracy.
- Tak zrobiła - przychodziła do pracy i funkcjonowała normalnie, dopóki nie poczuła się gorzej. We wtorek zadzwoniła do sanepidu oraz poinformowała swoją przełożoną - panią dyrektor - że ma objawy gorączkowe i czuje się źle - mówi burmistrz Artur Tomala, który o sprawie dowiedział się we wtorek (03.03) wieczorem.
Włodarz gminy wdrożył procedury.
- Zleciliśmy monitoring sanepidowi, a wczoraj (04.03) zamknęliśmy oddziały przedszkolne w Jastrzygowicach, Jamach, Skrońsku, Pawłowicach i Kozłowicach, aby mieć pewność - tłumaczy.
- Po całodziennym działaniu sanepidu, otrzymaliśmy informację, że jednak nie mamy do czynienia z koronawirusem. Dostaliśmy zalecenia, aby w standardowy sposób posprzątać i zdezynfekować pomieszczenia dostępnymi środkami, a później przywrócić funkcjonowanie oddziałów przedszkolnych. Tak właśnie zrobiliśmy.
Wspomniane oddziały to część przedszkola w Kozłowicach i Gorzowie Śląskim.
Wobec powyższego oleski szpital wprowadził zakaz odwiedzin obowiązujący do odwołania.
- Tak zrobiła - przychodziła do pracy i funkcjonowała normalnie, dopóki nie poczuła się gorzej. We wtorek zadzwoniła do sanepidu oraz poinformowała swoją przełożoną - panią dyrektor - że ma objawy gorączkowe i czuje się źle - mówi burmistrz Artur Tomala, który o sprawie dowiedział się we wtorek (03.03) wieczorem.
Włodarz gminy wdrożył procedury.
- Zleciliśmy monitoring sanepidowi, a wczoraj (04.03) zamknęliśmy oddziały przedszkolne w Jastrzygowicach, Jamach, Skrońsku, Pawłowicach i Kozłowicach, aby mieć pewność - tłumaczy.
- Po całodziennym działaniu sanepidu, otrzymaliśmy informację, że jednak nie mamy do czynienia z koronawirusem. Dostaliśmy zalecenia, aby w standardowy sposób posprzątać i zdezynfekować pomieszczenia dostępnymi środkami, a później przywrócić funkcjonowanie oddziałów przedszkolnych. Tak właśnie zrobiliśmy.
Wspomniane oddziały to część przedszkola w Kozłowicach i Gorzowie Śląskim.
Wobec powyższego oleski szpital wprowadził zakaz odwiedzin obowiązujący do odwołania.