Sądowy ławnik potrzebny od zaraz. Wakatów więcej niż kandydatów
Opolskie sądy potrzebują ławników. W Wydziale Karnym Sądu Okręgowego, gdzie rozpatrywane są sprawy o zabójstwa, brakuje połowy składu. Aby poprawić sytuację, na ostatniej sesji radni Opola powołali zespół, który miał wybrać 40 kandydatów na ławników. Zgłosiło się jednak o 11 osób za mało.
Sędzia Daniel Kliś, rzecznik Sądu Okręgowego w Opolu zaznacza, że jeśli sytuacja się nie poprawi, to za kilka miesięcy mogą pojawić się problemy z orzekaniem. - Teraz mamy początek roku, ale tych spraw z kolejnymi miesiącami będzie więcej. Ławnicy będą zaangażowani w sprawy, które prowadzą o miesięcy i nie będą w stanie obsadzać innych. Do tego należy doliczyć wypadki losowe, ponieważ zazwyczaj są to starsze osoby - tłumaczy. Sędzia Daniel Kliś przypomina, że sprawa jest poważna, ponieważ przy orzekaniu kary ławnik ma taki sam głos jak sędzia.
Skąd tak niewielkie zainteresowanie funkcją? - Nie mam pojęcia, z czego to wynika - mówi przewodniczący opolskiej rady miasta Łukasz Sowada. - Pewnie w grę wchodzą tu kryteria wiekowe, ponieważ kandydaci nie mogą przekroczyć 70. roku życia.
Sędzia Daniel Kliś dodaje, że za jedno posiedzenie to 128 złotych brutto rekompensaty.
Natomiast zdaniem ławnik Kariny Piechoty, brak zainteresowania tą funkcją nie wynika z wysokości rekompensat za posiedzenia, ale z braku nagłośnienia informacji o naborze. - Jest zainteresowanie, ale w momencie, kiedy przychodzi do podjęcia decyzji, to z reguły już jest mało czasu. Bo jak już się dowiadujemy o terminie, to jest na tyle późno, że po pierwsze - może brakować czasu na zastanowienie. Po drugie, dokumenty wymagają zebrania. W konsekwencji odkładamy to do kolejnej kadencji.
Przypomnijmy, ławnikiem może zostać osoba w wieku między 30. a 70. rokiem życia, która ma nieskazitelny charakter, polskie obywatelstwo i średnie wykształcenie. Obok sędziów przy rozprawach mogą zasiadać tylko osoby zatrudnione lub prowadzące działalność gospodarczą.
Kandydatów, których wybrali radni zaopiniuje Komendant Wojewódzki Policji, po czym wręczone zostaną powołania.
Skąd tak niewielkie zainteresowanie funkcją? - Nie mam pojęcia, z czego to wynika - mówi przewodniczący opolskiej rady miasta Łukasz Sowada. - Pewnie w grę wchodzą tu kryteria wiekowe, ponieważ kandydaci nie mogą przekroczyć 70. roku życia.
Sędzia Daniel Kliś dodaje, że za jedno posiedzenie to 128 złotych brutto rekompensaty.
Natomiast zdaniem ławnik Kariny Piechoty, brak zainteresowania tą funkcją nie wynika z wysokości rekompensat za posiedzenia, ale z braku nagłośnienia informacji o naborze. - Jest zainteresowanie, ale w momencie, kiedy przychodzi do podjęcia decyzji, to z reguły już jest mało czasu. Bo jak już się dowiadujemy o terminie, to jest na tyle późno, że po pierwsze - może brakować czasu na zastanowienie. Po drugie, dokumenty wymagają zebrania. W konsekwencji odkładamy to do kolejnej kadencji.
Przypomnijmy, ławnikiem może zostać osoba w wieku między 30. a 70. rokiem życia, która ma nieskazitelny charakter, polskie obywatelstwo i średnie wykształcenie. Obok sędziów przy rozprawach mogą zasiadać tylko osoby zatrudnione lub prowadzące działalność gospodarczą.
Kandydatów, których wybrali radni zaopiniuje Komendant Wojewódzki Policji, po czym wręczone zostaną powołania.