W opolskim ratuszu trwają negocjacje w sprawie umowy na zagospodarowanie odpadów
- W tej chwili nie dysponujemy wiedzą, która pozwalałaby nam podpisać umowę z Remondisem - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" wiceprezydent Opola Przemysław Zych.
- Co się wydarzyło w przeciągu zaledwie kilku dni? - pyta Przemysław Zych. - Do 28 lutego, kiedy na sesji rady miasta uchwalamy stawki w wysokości 19 złotych i 38 złotych, cena prognozowana jest na poziomie 360 złotych netto. Kalkulacje były przygotowane tak, abyśmy mogli wziąć na siebie to obciążenie. Przypomnę, że wcześniej zagospodarowanie i przetwarzanie odpadów było na poziomie 288 złotych netto. Mija kilka dni, otrzymujemy komunikat, że będzie to kwota między 450 a 550 złotych.
Dziś (7.01) kolejne rozmowy w tej sprawie z udziałem władz Opola, przedstawicieli Remondisu, cementowni Górażdże i Zakładu Komunalnego. - Chciałbym, aby podczas rozmów wzięto pod uwagę czynnik społeczny - dodaje wiceprezydent Opola. - W obszarze gospodarowania odpadami komunalnymi rynek opiera się tylko na zasadach czysto rynkowych - jest popyt, jest podaż, kalkuluje się odpowiedni zysk i to jest po stronie usługodawców, którzy realizują usługę w tym przypadku dla gminy.