Pracownicy "Wagonówki" walczą o zaległe wynagrodzenia. Sprawa trafiła do inspekcji pracy i prokuratury
Ponad 100 pracowników firmy Wagon Opole od października nie otrzymuje wynagrodzenia. Słowacki właściciel przedsiębiorstwa obiecywał wypłaty 17 grudnia, teraz przedłużył ten okres do 17 stycznia. Pracownicy zawiadomili Państwową Inspekcję Pracy i prokuraturę.
- Firma jest mi winna ponad 8 tysięcy złotych. Część pracowników skorzystała z pomocy opieki społecznej, ale to nie jest rozwiązanie. Mamy do właściciela dwa żądania - mówi Sebastian Sajdak, pracownik firmy Wagon Opole. - Chcemy, żeby godnie się z nami pożegnał i przedstawił nam jakieś propozycje, jeśli ma. Podstawową rzeczą jest wynagrodzenie, bo jak można z kimkolwiek podchodzić do rozmów, jeżeli się nie rozliczyło z jednej sprawy. Wtedy my będziemy decydować, co dalej będziemy robić, a nie narzuca nam się przejście do firmy zewnętrznej, która funkcjonuje tutaj w zakładzie.
Pracownicy 31 grudnia złożyli do wydziału gospodarczego Sądu Rejonowego w Opolu wniosek o upadłość firmy. Dodatkowo, część załogi Wagonu Opole skierowała sprawę do prokuratury.
- Z imienia i nazwiska złożyłam zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, ponieważ nie wypłacanie wynagrodzenia, a tym samym nie opłacenie składek względem ZUS-u i urzędu skarbowego jest karalne. Czekam teraz na ruch prokuratury - mówi Anna, były pracownik Wagon Opole.
Opolska "Wagonówka" do 7 stycznia powinna sporządzić wykazów pracowników, którym należy się wypłata wynagrodzeń i dostarczenie go do Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.
- Kiedy będę miała już sporządzone te wykazy, to pracodawca powinien wypłacić wynagrodzenia bez zbędnej zwłoki. W razie stwierdzenia, że wynagrodzenia nie są płacone, to kierujemy do pracodawcy, takie przedegzekucyjne upomnienie. Następnie, jeżeli sytuacja nadal będzie trwała, to będzie wszczęta egzekucja przymuszająca do wypłaty świadczeń - mówi Katarzyna Tincel, Państwowa Inspekcja Pracy w Opolu.
PIP w Opolu dodatkowo udziela porad prawnych pracownikom. Doprowadziła też do wydawania świadectw pracy załodze.
Pracownicy 31 grudnia złożyli do wydziału gospodarczego Sądu Rejonowego w Opolu wniosek o upadłość firmy. Dodatkowo, część załogi Wagonu Opole skierowała sprawę do prokuratury.
- Z imienia i nazwiska złożyłam zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, ponieważ nie wypłacanie wynagrodzenia, a tym samym nie opłacenie składek względem ZUS-u i urzędu skarbowego jest karalne. Czekam teraz na ruch prokuratury - mówi Anna, były pracownik Wagon Opole.
Opolska "Wagonówka" do 7 stycznia powinna sporządzić wykazów pracowników, którym należy się wypłata wynagrodzeń i dostarczenie go do Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.
- Kiedy będę miała już sporządzone te wykazy, to pracodawca powinien wypłacić wynagrodzenia bez zbędnej zwłoki. W razie stwierdzenia, że wynagrodzenia nie są płacone, to kierujemy do pracodawcy, takie przedegzekucyjne upomnienie. Następnie, jeżeli sytuacja nadal będzie trwała, to będzie wszczęta egzekucja przymuszająca do wypłaty świadczeń - mówi Katarzyna Tincel, Państwowa Inspekcja Pracy w Opolu.
PIP w Opolu dodatkowo udziela porad prawnych pracownikom. Doprowadziła też do wydawania świadectw pracy załodze.