O subwencji oświatowej na komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego. "Subwencja rośnie, rosną także wydatki, ale i dochody"
- Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało szczegółowe wyliczenia tego, jak subwencja jest naliczana i przygotowywana na kolejny rok - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" opolski kurator oświaty Michał Siek, pytany o efekty ostatniego posiedzenia komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego.
- Subwencja jest tylko jednym ze źródeł finansowania oświaty - przypomniał opolski kurator oświaty. - Są samorządy, które w ramach zadania własnego, jakim jest utrzymanie oświaty, z racji wysokości uzyskiwanych dochodów radzą sobie lepiej. Są także te gorzej sytuowane, w przypadku których warto przy kalkulowaniu subwencji rozważyć dodatkowe wsparcie. Z jednej strony rośnie subwencja, rosną także wydatki, ale rosną również dochody własne czy dochody z PIT i CIT. Oczywiście różnie to jest w różnych gminach, bo mamy gminy bardzo bogate jak Kleszczów, ale mamy także gminy, które nie mają tego dochodu. Stąd postulat samorządów, aby w algorytmie naliczania subwencji uwzględnić możliwości - wyjaśnia kurator.
Tymczasem minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski spotka się dziś (04.12) z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. W przygotowywanym przez MEN rozporządzeniu najniższe stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli mają być zrównane z pensją minimalną, która ma obowiązywać od przyszłego roku. Rozporządzenie będzie dotyczyło tylko tych nauczycieli, których płaca zasadnicza byłaby w przyszłym roku niższa niż 2600 złotych brutto. Rozporządzenie ma obowiązywać od stycznia.