- To szczególna rocznica, ważne, żeby o niej pamiętać równie mocno, jak to robimy z dniem 1 września - mówi Stanisław Rakoczy, wicemarszałek województwa opolskiego. - Cała polska armia była wtedy pochłonięta powstrzymaniem faszystowskiej nawały, a tu nagle z tyłu niespodziewanie wkracza drugi, chyba jeszcze potężniejszy wróg i właściwie mamy czwarty rozbiór Polski. To spowodowało wiele bolesnych perturbacji, tego doświadczyła np. osobiście moja cała rodzina, która potem już bardzo szybko, bo 10 lutego 1940 roku pierwszym transportem została wywieziona na Sybir. Mieszkali pod Brzeżanami w województwie tarnopolskim.

- Dla Kresowiaków to było traumatyczne wydarzenie - dodaje Janusz Wójcik, pełnomocnik marszałka ds. społecznych. - To jest takie symboliczne miejsce, które upamiętnia i 17 września i wszystko to, co się na Kresach działo. I wywózki na Sybir i zbrodni katyńskiej i całą traumę wojny i "powrotów" Kresowiaków na ziemię zachodnią.

17 września od 2003 roku obchodzony jest Światowy Dzień Sybiraka. Uroczystości wojewódzkie zaplanowano na popołudnie. Rozpoczną się mszą świętą w kościele Franciszkanów, o godz. 16.00.