- Zależy nam, żeby tężnia była elementem większej całości - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik Urzędu Miasta Opola. - Chcielibyśmy do końca roku wyłonić wykonawcę tego zadania, czyli projektu całego terenu zielonego. Zależy nam, żeby ten projekt był tak przygotowany, abyśmy mogli etapować te prace, by dostosować to do możliwości finansowych - mówi rzecznik ratusza.

- W urzędzie miasta jest zielone światło, a pieniądze zostały zapisane już w budżecie. Patrząc przez pryzmat dużego zanieczyszczenia powietrza i chorób dróg oddechowych, to tężnia jest taką ulgą w okresie letnio-wiosenno-jesiennym, gdzie mieszkańcy mogą odetchnąć zdrowym powietrzem - dodaje Przemysław Pospieszyński z klubu Koalicji Obywatelskiej, jeden z pomysłodawców tężni.

Dodajmy, że w naszym regionie miejskie tężnie solankowe znajdują się m.in. w Tarnowie Opolskim, Głuchołazach czy Kędzierzynie- Koźlu.