Krótkofalowcy z całego regionu w ten weekend biwakują na opolskiej Malinie. "Na co dzień nas nie widać, a słychać"
![Krótkofalowcy z całego regionu biwakują na opolskiej Malinie [fot. Katarzyna Doros]](public/info/2019/2019-08-24_156665831410.jpg)
Krótkofalowcy z całego regionu biwakują na opolskiej Malinie [fot. Katarzyna Doros]
Na co dzień znają tylko swój głos i numer wywoławczy, teraz mają okazję spotkać się na żywo. Na kąpielisku Malina w Opolu trwa wojewódzki biwak krótkofalowców. Pasjonaci radia i mikrofonu rozwiesili anteny, nawiązują łączności i odnawiają znajomości z eteru.
- Zawsze tak przez radio rozmawiamy, a teraz jest okazja spotkać się z kolegami, radia wypróbować, powymieniać różne wiadomości techniczne. Krótkofalarstwo może jest trochę działalnością niszową, bo weszły komórki i inne sposoby łączności, ale jeszcze w czasach głębokiej komuny to było takie okno na świat - mówi Jerzy Folmer, SP6JZG z Opola.
- Każdy z nas ma taki indywidualny i niepowtarzalny znak krótkofalarski, który praktycznie przydzielony jest jednej osobie. Na co dzień nie wiemy, jak kto ma na nazwisko, znamy się po znakach. Ogólnie mówiąc nie widać nas, a słychać i to jest cała przyjemność po naszej stronie - dodaje Jerzy Dźwigała, SP6LHT.
Spotkanie krótkofalowców na opolskiej Malinie potrwa do jutra (25.08).
- Każdy z nas ma taki indywidualny i niepowtarzalny znak krótkofalarski, który praktycznie przydzielony jest jednej osobie. Na co dzień nie wiemy, jak kto ma na nazwisko, znamy się po znakach. Ogólnie mówiąc nie widać nas, a słychać i to jest cała przyjemność po naszej stronie - dodaje Jerzy Dźwigała, SP6LHT.
Spotkanie krótkofalowców na opolskiej Malinie potrwa do jutra (25.08).
