Jak mówi burmistrz Edward Szupryczyński, to miejsce nabrało charakteru dzięki zakończonej rewitalizacji parku. Kosztowało to łącznie 8 milionów złotych, a około 3/4 kosztów udało się pokryć z pieniędzy unijnych.

- Ludzie przychodzą przez alpinarium do Muszli, a później idą za dawnym basenem w coś, co zostało odkryte. Chodzi o ścieżki dla osób chcących mieć wspaniałą rekreację. Dalej do stawku obok szpitala i kończą na tężni, o której każdy w Głuchołazach wie.

Popularne jest również kąpielisko miejskie. Burmistrz Szupryczyński mówi o 50 tysiącach wejść w miesiącu przy bardzo dobrej pogodzie.

Poza tym Pokrzywna i Jarnołtówek cieszą się dużym zainteresowaniem.

- W Pokrzywnej i Jarnołtówku obserwujemy wielu turystów przyjeżdżających na weekendy. Kiedyś nazywano tę okolicę zielonymi płucami Opolszczyzny i Śląska, a to rzeczywiście potwierdza się, bo turystyka weekendowa bardzo się rozwija. W tygodniu też widać ruch, bo są na przykład turnusy rehabilitacyjne. Wydaje mi się więc, że miasto żyje - ocenia Szupryczyński.

Dodajmy, że w gminie Głuchołazy funkcjonuje bezpłatna komunikacja autobusowa, a w soboty i niedziele można tam dojechać pociągiem z Opola i Wrocławia.