Jacek N. został wczoraj usunięty z szeregów Platformy Obywatelskiej, o czym informuje Tomasz Kostuś, poseł PO.

- Konsekwencje polityczne już zostały wyciągnięte. W dniu wczorajszym decyzją zarządu krajowego został wyrzucony z szeregów Platformy Obywatelskiej. Nie było i nie ma przyzwolenia na przemoc w rodzinie, taki czyn powinien zostać surowo oceniony. Zero tolerancji dla tych którzy znęcają się psychicznie czy fizycznie nad członkami swojej rodziny - mówi Kostuś.

Jak ustalili reporterzy TVP 3 Opole, Jackowi N. postawiono zarzut z art. 207 § 1. Kodeksu Karnego - psychicznego znęcania się nad żoną od około 2 lat. Po przesłuchaniu został wypuszczony do domu. Za zarzucany mu czyn grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.

- Tu nie chodzi o politykę, bo świat polityki sobie bez damskiego boksera poradzi. Współczuję rodzinie – komentuje Violetta Porowska, szefowa PiS na Opolszczyźnie.

- Politycy powinni być na pewno autorytetem i wzorem, więc w kontekście politycznym to jest koniec kariery. Tak to czytam, bo nie wyobrażam sobie, żeby Platforma Obywatelska po tym co się wydarzyło, akceptowała w swoich szeregach taką postać. To jest poza jakimkolwiek kodeksem - mówi Porowska.

Jacek N. był także radnym powiatu i zastępcą dyrektora Departamentu Polityki Regionalnej i Przestrzennej Urzędu Marszałkowskiego.