Bez wyzwisk, wulgaryzmów i prowokacji - taką postawę zapowiadają organizatorzy kontrmanifestacji do Marszu Równości
Kontrmanifestacja do drugiego Marszu Równości w Opolu nie ustawi kordonu wokół katedry podczas jutrzejszego (29.06) przemarszu Stowarzyszenia Tęczowe Opole. Jak poinformowano na konferencji prasowej, policjanci zajmą się ewentualną ochroną świątyni.
- Ruszymy około 13:00, a zatrzymamy się na placu Daszyńskiego - przypomina Bartosz Kowara, regionalny koordynator Fundacji Pro Prawo do Życia.
- Tam będziemy trwać, dopóki środowiska LGBT nie rozejdą się. Apeluję raz jeszcze, żeby nie wznosić wulgarnych haseł ani wulgarnych transparentów. Zapewniamy natomiast, że nie damy zaszczuć się hasłami tak zwanej mowy nienawiści, którymi próbuje się zakneblować nam usta. Mówimy "nie" wulgarności, ale za to zdecydowanie "tak" prawdzie.
Michał Maliński, prezes Ruchu Narodowego w Opolu, jest przekonany, że kontrmanifestantów będzie o wiele więcej niż osób sympatyzujących ze środowiskami LGBT.
- Tęczowe Opole ma około 20-40 osób ze stolicy naszego regionu, a reszta uczestników zostanie przywieziona z całej Polski. Jest kalendarz parad równości dla całego kraju i ta sama ekipa, podróżując autokarami, bierze udział w każdej. Oni nie mają nic wspólnego z Opolem, nie mieszkają tutaj ani nigdy w Opolu nie byli. Mówmy o realnych liczbach, a nie o "tęczowym komando", które zostanie ściągnięte przez środowiska LGBT z całej Polski.
Zarówno plac Jana Pawła II, jak i plac Daszyńskiego, zostaną podzielone przez policję na dwie części, aby nie dopuścić do konfrontacji manifestujących.