Drugie ECMO już oficjalnie na stanie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Dzięki takiemu urządzeniu w ciągu roku uratowano 8 osób
Dzięki urządzeniu ECMO, które już pracuje w USK w ciągu roku uratowano życie 8 osobom. Teraz drugi, bliźniaczy aparat, kupił dla szpitala urząd marszałkowski.
Urządzenie kosztowało 366 tysięcy złotych. Jak mówią lekarze z jego pomocą do życia wracają topielcy czy osoby znajdujące się w skrajnej hipotermii. Podłączony do żył aparat pompuje krew do sztucznego naczynia, gdzie ta jest wzbogacana w tlen i wraca do organizmu. Doktor Tomasz Czarnik tłumaczy, że od lipca ubiegłego roku tą terapią leczonych było 11 osób, z czego przeżyło 8.
- Każdy z tych pacjentów, który nie byłby podłączony do ECMO by zmarł, więc uratowaliśmy życie 8 osobom - mówi Gawda i dodaje, że jeden z pacjentów na oddziale intensywnej terapii przebywał 40 dni i podkreśla, że ta inicjatywa ma charakter ponadregionalny.
Dzięki temu urządzeniu w USK utworzono regionalne centrum ECMO. Tam właśnie trafi drugi aparat.
- Wydając pieniądze na ten zakup przyświecała nam idea, aby zakończyć niepotrzebne umieranie pacjentów. To urządzenie będzie służyć mieszkańcom przez lata - podkreślił marszałek Andrzej Buła.
Do tej pory ECMO najczęściej jest wykorzystywane na oddziałach kardiologicznych, gdzie podczas przeszczepów serca aparat przejmuje jego funkcję. Natomiast w Opolu ECMO wykorzystano na oddziałach intensywnej terapii. Podobne ośrodki działają też w Lublinie Poznaniu czy Wrocławiu.
Przypomnijmy niedawno urządzenie uratowało życie 50-letniemu mieszkańcowi powiatu oleskiego, który zimą trafił do szpitala w stanie hipotermii. Temperatura ciała spadła do 22 stopni, natomiast podłączenie go do urządzenia sprawiło, że pacjent wyszedł o własnych nogach ze szpitala.
- Każdy z tych pacjentów, który nie byłby podłączony do ECMO by zmarł, więc uratowaliśmy życie 8 osobom - mówi Gawda i dodaje, że jeden z pacjentów na oddziale intensywnej terapii przebywał 40 dni i podkreśla, że ta inicjatywa ma charakter ponadregionalny.
Dzięki temu urządzeniu w USK utworzono regionalne centrum ECMO. Tam właśnie trafi drugi aparat.
- Wydając pieniądze na ten zakup przyświecała nam idea, aby zakończyć niepotrzebne umieranie pacjentów. To urządzenie będzie służyć mieszkańcom przez lata - podkreślił marszałek Andrzej Buła.
Do tej pory ECMO najczęściej jest wykorzystywane na oddziałach kardiologicznych, gdzie podczas przeszczepów serca aparat przejmuje jego funkcję. Natomiast w Opolu ECMO wykorzystano na oddziałach intensywnej terapii. Podobne ośrodki działają też w Lublinie Poznaniu czy Wrocławiu.
Przypomnijmy niedawno urządzenie uratowało życie 50-letniemu mieszkańcowi powiatu oleskiego, który zimą trafił do szpitala w stanie hipotermii. Temperatura ciała spadła do 22 stopni, natomiast podłączenie go do urządzenia sprawiło, że pacjent wyszedł o własnych nogach ze szpitala.