W trakcie całej serii konsultacji są nie tylko omawiane wprowadzone już w życie rozwiązania, ale też przedstawiane plany dotyczące przyszłych regulacji.

- Staramy się, żeby tego prawa było jak najmniej, żebyśmy minimalizowali obowiązki nakładane na przedsiębiorców i ściągali ograniczenia, które przez lata były nawarstwiane - wyjaśniał wiceminister Marcin Ociepa.

W ocenie gościa porannej rozmowy przez wiele lat tworzono prawo głównie dla dużych firm, a małe i średnie przedsiębiorstwa nie miały takiego wsparcia. - My kochamy oczywiście wszystkie firmy, natomiast te duże mają całe departamenty prawne, które są w stanie mierzyć się z nowym prawem i z niego korzystać, a małe czy średnie nie mają takich sił przerobowych, gdyż zajmują się zarabianiem pieniędzy i nie mają tylu departamentów.

Nowe regulacje składające się na Konstytucję Biznesu to konsekwencja konsultacji z przedsiębiorcami, a dotyczą m.in. uproszczenia prawa, dodatkowej ochrony konsumenckiej czy ułatwień dla rzemiosła.

W zeszłym roku odnotowano w Polsce 4-procentowy wzrost liczby wniosków o rozpoczęcie działalności gospodarczej. Z jednego z udogodnień - ulga na start - dotyczącego składki ZUS skorzystało 74 procent uprawnionych.

W ocenie Grzegorza Kulisia z opolskiego BCC sama liczba wprowadzonych zmian nie może być traktowana jako atut, a w sektorze przedsiębiorstw liczy się stabilność, przewidywalność i możliwie najmniejsze skomplikowanie regulacji. - Permanentne zmiany i już toczące się procesy legislacyjne nie pomagają przedsiębiorcom, a to czego nam potrzeba to mniej zmian oraz prawa możliwego to jednoznacznej interpretacji - powiedział Grzegorz Kuliś, gość "Poglądów i osądów".

- Bardzo ważnym aspektem jest ujednolicenie form zatrudnienia. Według statystyk około 52 procent Polaków źle postrzega przedsiębiorców. Są ciągle traktowani jako osoby dorabiające się na czyjejś krzywdzie lub korzystający z luk w prawie.

Ważne jest - w ocenie Grzegorza Kulisia - uświadamianie społeczeństwa jak istotna jest rola przedsiębiorstw dla całej gospodarki.