- Wizyta biskupa to dla nas ważne wydarzenie – mówią Olek Kwaśnica i Nadia Jeremczyk. – Dzisiaj jest święto. W języku ukraińskim ono się nazywa „Trijca”. To jest święto, które my, jako parafianie obrządku greko-katolickiego obchodzimy bardzo uroczyście. Mamy tutaj w Opolu parafię, co niedzielę mamy mszę świętą. Zbieramy się i jest dobrze, że możemy się tutaj pomodlić.

- Biskup odwiedza parafie swojej diecezji, ale biorąc pod uwagę, że rozciąga się ona od morza do granicy z Czechami, nie jest to zbyt częste – mówi Jurij Mykytiuk, sekretarz parafii. – Do tego mamy również drugą okazję, dwudziestolecia jego święceń biskupich. Jeszcze trzecią okazją będzie dla nas to, że będzie z nami ks. prof. Janusz Czerski, który przez 41 lat prowadził tę parafię i był jej założycielem.

Choć opolska parafia greko-katolicka działa od lat, to w ostatnich kilkunastu miesiącach znacznie się rozrosła.

- Parafia w Opolu powstała w latach 60-tych, zakładali ją polscy repatrianci ze wschodu – mówi biskup Roman Juszczak. – W tej chwili mamy przypływ wiernych z Ukrainy, to są ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski szukając pracy. No i też szukają swoich parafii, to nie jest jedyna parafia tutaj, na naszej ziemi.

Na terenie Opolszczyzny są dwie parafie kościoła greko-katolickiego: w Opolu i Nysie. Ta druga kilka lat temu zaprzestała działalności ze względu na brak wiernych. W związku z liczną emigracją zarobkową Ukraińców wyznania greko-katolickiego, możliwe jest ponowne jej uruchomienie. Biskup Roman Juszczak ma na ten temat rozmawiać dzisiaj z biskupem Andrzejem Czają.