- Nowe samochody na pewno będą bezpieczniejsze, mniej awaryjne i lepiej wyposażone – mówi Grzegorz Żwaka z OSP Chudoba z Lasowic Wielkich.

- Mamy już dwa samochody i one jakościowo są dobre, ale mają swoje lata. Jeden ma 40 lat, a drugi niewiele mniej - dodaje Grażyna Wyrwa z tej samej jednostki.

- Mieliśmy 7 samochodów, które psuły się ze starości, teraz mamy jeden 30-letni, a drugi 25-letni - mówi Dawid Zielonka, prezes OSP Dąbrowa.

- OSP to taki filar każdej najmniejszej miejscowości – podkreślał Adrian Czubak, wojewoda opolski. - Jesteście nie tylko po to, żeby nieść pomoc waszym sąsiadom, przyjaciołom, rodzinie, bo jesteście w tych małych wspólnotach, ale doskonale wiemy, że nie ma żadnej uroczystości szkolnej, kościelnej, ale i tej małej gminnej, gdzie OSP nie byłoby widoczne - mówił wojewoda Czubak.

Łączna kwota zakupu tych samochodów to ponad 10,5 mln złotych, z czego 6 mln złotych to dofinansowanie państwowe.