- To olimpiada interdyscyplinarna, czyli z wielu dziedzin technicznych - mówi Bernard Baron, nauczyciel Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących.

- Pierwszy etap to był etap szkolny, do którego przystąpiło łącznie 7312 uczniów z 398 szkół. Do drugiego etapu, okręgowego, zakwalifikowało się 624, z czego do etapu centralnego, który w tym roku odbył się w Kaliszu, zostało zakwalifikowanych tylko 64 zawodników - wyjaśnia.

W finałach uczniowie zmagali się z zadaniami w dwóch kategoriach: mechaniczno-budowlanej i elektryczno-elektronicznej.

- Musieliśmy rozwiązać zadania z elektroniki oraz elektryki, a kolejnego dnia musieliśmy rozwiązać problem techniczny – rozważenie różnych rozwiązań problemu, jakim były niedostateczne zdolności przesyłowe sieci elektrycznych dla stacji ładowania samochodów - mówi Wojciech Rafa.

Drugi z finalistów, Jan Bury, podkreśla, że poziom zadań na olimpiadzie odpowiadał tym, z jakimi mierzą się studenci drugiego roku najlepszych uczelni technicznych w Polsce.