EUROWYBORY: Anna Zalewska odwiedziła Grodków. Podczas spotkania nie brakowało emocji
Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska spotkała się dziś (11.05) z mieszkańcami Grodkowa. Była to wizyta zorganizowana w ramach kampanii do Parlamentu Europejskiego.
Sporą część obecnych stanowili ubrani na czarno nauczyciele i osoby, które wspierają ich protest, który niedawno został zawieszony. Już od początku spotkania pojawiały się głosy niezadowolenia z obecnej sytuacji w oświacie.
- Zgromadziliśmy się, żeby usłyszeć, co tak naprawdę pani minister chce nam powiedzieć, dlaczego ucieka do Parlamentu Europejskiego, dlaczego nie chce zostać tutaj, kiedy zrobiła "deformę" oświaty - mówiła Jolanta Szuchta, prezes grodkowskiego oddziału ZNP.
Choć spotkanie zdominował temat szkolnictwa, poruszano także kwestię brexitu i jego wpływu na przyszły budżet wspólnoty. Minister przypomniała, że przez dwie kadencje pracowała w sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej, co pomoże jej w pracy europosła.
Odnosząc się do obecności środowiska nauczycielskiego, Anna Zalewska podkreślała, że choć nie brakowało emocji, to dyskusja przebiegała spokojnie.
- Te rozmowy pokazywały, że trzeba jeszcze o wielu kwestiach przypominać i podkreślać, że ustawa, która realizuje porozumienie podpisane z Solidarnością, po prostu jest gotowa i we wrześniu te wszystkie nasze zobowiązania, to już się wydarzyło, ja podpisałam półtora miesiąca temu rozporządzenie - mówiła minister.
Jednym z najważniejszych wyzwań, z którym Anna Zalewska chciałaby zmierzyć się w Europarlamencie, jest zmiana mechanizmów finansowania regionów. Brak działań w tym kierunku może uderzyć między innymi w Dolny Śląsk, który ze względu na zamożność regionu, może wkrótce otrzymywać mniej pieniędzy z unijnej kasy.
- Zgromadziliśmy się, żeby usłyszeć, co tak naprawdę pani minister chce nam powiedzieć, dlaczego ucieka do Parlamentu Europejskiego, dlaczego nie chce zostać tutaj, kiedy zrobiła "deformę" oświaty - mówiła Jolanta Szuchta, prezes grodkowskiego oddziału ZNP.
Choć spotkanie zdominował temat szkolnictwa, poruszano także kwestię brexitu i jego wpływu na przyszły budżet wspólnoty. Minister przypomniała, że przez dwie kadencje pracowała w sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej, co pomoże jej w pracy europosła.
Odnosząc się do obecności środowiska nauczycielskiego, Anna Zalewska podkreślała, że choć nie brakowało emocji, to dyskusja przebiegała spokojnie.
- Te rozmowy pokazywały, że trzeba jeszcze o wielu kwestiach przypominać i podkreślać, że ustawa, która realizuje porozumienie podpisane z Solidarnością, po prostu jest gotowa i we wrześniu te wszystkie nasze zobowiązania, to już się wydarzyło, ja podpisałam półtora miesiąca temu rozporządzenie - mówiła minister.
Jednym z najważniejszych wyzwań, z którym Anna Zalewska chciałaby zmierzyć się w Europarlamencie, jest zmiana mechanizmów finansowania regionów. Brak działań w tym kierunku może uderzyć między innymi w Dolny Śląsk, który ze względu na zamożność regionu, może wkrótce otrzymywać mniej pieniędzy z unijnej kasy.