Czerpią papier, lepią garnki i piją wodę życia. Trwa III Święto Wojciechowe w Opolu
Jeszcze tylko do wieczora, przedstawiciele Opolskiego Bractwa Wojciechowego częstują opolan wodą życia ze studni na Wzgórzu Uniwersyteckim w Opolu. Chętnych nie brakuje, bo woda ma posiadać właściwości lecznicze, a można jej się napić tylko raz w roku. W stolicy regionu trwają obchody świętego Wojciecha, patrona Opola.
- Legenda głosi, że w tym miejscu tak żarliwie święty Wojciech głosił kazania, że uderzając pastorałem w skałę, wybiło źródło, z którego do dzisiaj bije najczystsza woda, którą można spróbować raz w roku, przy okazji naszego święta - mówi Wojciech z Opolskiego Bractwa Wojciechowego. - Są takie osoby, które wręcz czekają na to, aby nas odwiedzić. Wierzą i czują moc tej wody, która podobno daje im siłę na cały rok. Opolanie, którzy tu przychodzą zauważają, że ta woda co roku ma inny smak. Niektórzy czują smak winogron, niektórzy truskawek, inni mówią, że woda smakuje w tym roku jak jagody.
- Nasz syn ma na imię Wojciech i co roku przychodzimy, żeby napił się wody ze studni, żeby dowiedział się o Bractwie Wojciechowym. Legenda mówi, że woda ma właściwości zdrowotne, a nawet chroni przed plotkami i złymi urokami - dodaje pani Bogna z Opola.
Świętu Wojciechowemu towarzyszy wiele atrakcji na Rynku i Małym Rynku. Opolanie mogą zobaczyć walki rycerskie, czy wziąć udział w warsztatach rzemieślniczych. Jednym z nich jest stanowisko czerpania papieru. - Zamaczamy sitko z ramką w płynnej celulozie i wyciskamy z niej jak najwięcej wody nakładając na to len - tłumaczy Radosław Domański z Opolskiego Bractwa Rycerskiego. - Następnie bierzemy pod prasę, która robi za nas całą robotę, aby pozbyć się jak najwięcej wody. Potem jest najtrudniejsza część, trzeba ten papier zdjąć, bardzo ostrożnie, ponieważ bardzo często się przerywa i trzeba dużej delikatności i staranności, aby to nam nie puściło. I potem mamy już własny papier.
Opolskie Święto Wojciechowe potrwa jeszcze do wieczora, a zakończy się występem Teatru Ognia o godzinie 20.45.
Radio Opole patronuje medialnie temu wydarzeniu.
- Nasz syn ma na imię Wojciech i co roku przychodzimy, żeby napił się wody ze studni, żeby dowiedział się o Bractwie Wojciechowym. Legenda mówi, że woda ma właściwości zdrowotne, a nawet chroni przed plotkami i złymi urokami - dodaje pani Bogna z Opola.
Świętu Wojciechowemu towarzyszy wiele atrakcji na Rynku i Małym Rynku. Opolanie mogą zobaczyć walki rycerskie, czy wziąć udział w warsztatach rzemieślniczych. Jednym z nich jest stanowisko czerpania papieru. - Zamaczamy sitko z ramką w płynnej celulozie i wyciskamy z niej jak najwięcej wody nakładając na to len - tłumaczy Radosław Domański z Opolskiego Bractwa Rycerskiego. - Następnie bierzemy pod prasę, która robi za nas całą robotę, aby pozbyć się jak najwięcej wody. Potem jest najtrudniejsza część, trzeba ten papier zdjąć, bardzo ostrożnie, ponieważ bardzo często się przerywa i trzeba dużej delikatności i staranności, aby to nam nie puściło. I potem mamy już własny papier.
Opolskie Święto Wojciechowe potrwa jeszcze do wieczora, a zakończy się występem Teatru Ognia o godzinie 20.45.
Radio Opole patronuje medialnie temu wydarzeniu.