Ministerstwo żeglugi chce ożywienia portu w Koźlu, ale kolej nie zgadza się na budowę 500 metrów torów
Nadal wstrzymane są prace w porcie w Koźlu. Inwestor, spółka Kędzierzyn-Koźle Terminale, nie otrzymał zgody od PKP na budowę ok. 500 metrów torów. Bez połączenia z linią kolejową rentowność portu przeładunkowego stoi pod znakiem zapytania. A Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej ma nadzieję, że kozielski port ożyje.
Ani linie kolejowe, ani ministerstwo nie odpowiedziało na nasze pytania w tej sprawie. Powodów takiej decyzji nie znajdą też inwestorzy, którzy byli zmuszeni wstrzymać prace.
W porcie w Koźlu miał powstać terminal intermodalny do przeładunku towarów sypkich i płynnych. W remont zrujnowanego obiektu zainwestowano kilkanaście milionów złotych. Wydatki były również po stronie miasta, które zbudowało drogę dojazdową do tego terenu. Od kilku miesięcy wszystkie prace są jednak wstrzymane.