Zatrzasnęli kajdanki na rękach ucznia. Policja nie mogła ich otworzyć, więc wezwano strażaków
O sporym pechu może mówić nastolatek, na rękach którego zatrzasnęły się kajdanki. Sytuacja ta miała miejsce w czasie pokazów klasy policyjnej w trakcie targów edukacyjnych w Kędzierzynie-Koźlu. Policjanci nie byli w stanie otworzyć kajdanków, więc interweniować musieli strażacy.
Dzięki szybkiej akcji strażaków nie doszło do zatrzymania krążenia w dłoniach nastolatka, choć zaczynał się on już uskarżać na drętwienie spuchniętych rąk.
Rozcinanie zatrzaśniętych kajdanek to pierwsza taka akcja kędzierzyńskich strażaków.