Co dalej z otmuchowskim Sandaczem? "Prace idą pełną parą, znajdziemy brakujące pieniądze na remont"
Prace remontowe przy "Sandaczu", czyli dawnym ośrodku wypoczynkowym nad Jeziorem Otmuchowskim idą pełną parą i nie są zagrożone, mimo iż powiat wycofał się z finansowego wsparcia tej inwestycji - tak zapewniają władze Otmuchowa.
Zdaniem burmistrza Jana Woźniaka, obecny stan prac na budowie wyprzedza o trzy miesiące harmonogram robót. Miasto wciąż liczy, że nyskie starostwo zmieni zdanie i pomoże gminie w realizacji inwestycji. Jak dodaje włodarz miasta, ośrodek przyczyni się do promocji regionu.
- Prace lecą z wyprzedzeniem. Moim zdaniem, nie przemyślano decyzję, a wkroczyła polityka. Wydaje mi się, że czas leczy rany, zarząd się zreflektuje, ochłonie i dogadamy się, bo nie ma lepszej promocji jak jeziora. Nie ma lepszej promocji jak szkoła pod żaglami - argumentuje.
Jeżeli jednak samorządy nie dojdą do porozumienia, władze Otmuchowa zapowiadają zaciągnięcie kredytu na pokrycie kosztów remontu.
Przypomnijmy, Sandacz w ręce miasta trafił latem 2017 roku, kiedy samorząd przejął go od RZGW.
W kosztującym ponad 4 miliony złotych remoncie miał pomóc powiat nyski, który w projekcie tegorocznego budżetu pierwotnie zaplanował na ten cel pół miliona złotych. Po wyborach, nowy zarząd powiatu zdecydował o przeniesieniu tej kwoty na inne cele, między innymi na inwestycje drogowe.
- Prace lecą z wyprzedzeniem. Moim zdaniem, nie przemyślano decyzję, a wkroczyła polityka. Wydaje mi się, że czas leczy rany, zarząd się zreflektuje, ochłonie i dogadamy się, bo nie ma lepszej promocji jak jeziora. Nie ma lepszej promocji jak szkoła pod żaglami - argumentuje.
Jeżeli jednak samorządy nie dojdą do porozumienia, władze Otmuchowa zapowiadają zaciągnięcie kredytu na pokrycie kosztów remontu.
Przypomnijmy, Sandacz w ręce miasta trafił latem 2017 roku, kiedy samorząd przejął go od RZGW.
W kosztującym ponad 4 miliony złotych remoncie miał pomóc powiat nyski, który w projekcie tegorocznego budżetu pierwotnie zaplanował na ten cel pół miliona złotych. Po wyborach, nowy zarząd powiatu zdecydował o przeniesieniu tej kwoty na inne cele, między innymi na inwestycje drogowe.