Kwitnie handel przy cmentarzach
Kule lub baranki - to nazwy najlepiej sprzedających się w tym roku kwiatów w Nysie. Od wczoraj (31.10) wejścia na cmentarze obłożone są stoiskami oferującymi tradycyjnie: znicze, kwiaty i wieńce. Sprzedający uważają, że dziś najbardziej podobają się odmiany chryzantem, których płatki kwiatów zebrane są w duże okrągłe kule:
Handlujący zniczami nie muszą się martwić o gusta klientów:
Na szczęście, wyjście na cmentarz nie rujnuje naszych kieszeni, a duża konkurencja wymusza obniżki cen:
„Niskie ceny i czuwająca policja spowodowały także zahamowanie bardzo przykrego procederu, jakim było okradanie grobów z kwiatów i zniczy” - mówi nadkomisarz Tadeusz Dunat z nyskiej policji:
To bardzo ważne, że w dniu Wszystkich Świętych po wizycie na cmentarzu nie musimy się martwić, że zaraz po naszym odejściu grób bliskiej nam osoby zostanie ogołocony z palących się zniczy i wiązanek kwiatów.
Roman Juranek
Handlujący zniczami nie muszą się martwić o gusta klientów:
Na szczęście, wyjście na cmentarz nie rujnuje naszych kieszeni, a duża konkurencja wymusza obniżki cen:
„Niskie ceny i czuwająca policja spowodowały także zahamowanie bardzo przykrego procederu, jakim było okradanie grobów z kwiatów i zniczy” - mówi nadkomisarz Tadeusz Dunat z nyskiej policji:
To bardzo ważne, że w dniu Wszystkich Świętych po wizycie na cmentarzu nie musimy się martwić, że zaraz po naszym odejściu grób bliskiej nam osoby zostanie ogołocony z palących się zniczy i wiązanek kwiatów.
Roman Juranek