- W różnych miastach Europy i sporadycznie również w Polsce takie inicjatywy mają miejsce - mówi radna Koalicji Obywatelskiej, która napisała w tej sprawie interpelację do władz miasta.

- Ludzie mogą dzielić się swoimi roślinami i pomysłami, ale jest to też postrzegane jako możliwość spotkania ludzi, którzy kochają zieleń, kwiaty, cieszą się swoimi osiągnięciami ogrodniczymi - dodaje.

Opolski ratusz pozytywnie odpowiedział na inicjatywę i zaproponował, aby w tym roku w ramach pilotażu zorganizować akcję wymieniania się roślinami w czasie pikniku ekologicznego.

- Zobaczymy, jak sprawdzi się ten pomysł i czy spodoba się mieszkańcom. Jeśli faktycznie będzie duże zainteresowanie, to pomyślimy nad rozwojem tej inicjatywy - mówi Małgorzata Stelnicka, wiceprezydent Opola.

Miasto proponuje także, aby w inicjatywę zaangażować instytucje związane z ochroną środowiska, wyższe uczelnie, nadleśnictwo, architektów krajobrazu czy studentów, którzy mogliby udzielać porad i wskazówek jak prawidłowo sadzić i pielęgnować rośliny.