Wojsko kusi zarobkami i przywilejami. Opolanie są zainteresowani
Sporym zainteresowaniem cieszył się punkt informacyjny, który wystawiono podczas pikniku wojskowego w bazie 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.
Jak zauważa mjr Wojciech Bakalarz, szef wydziału rekrutacji opolskiej WKU, stoisko odwiedzali zarówno najmłodsi, jak i nieco starsi.
- Przede wszystkim dużo dzieci, które wojsko przyciąga. Druga grupa to są starsi, którzy kiedyś służyli w wojsku i chcą się podzielić swoimi doświadczeniami i wspomnieniami, oraz młodzież, która nie zawsze jeszcze do końca jest przekonana, przychodzi, dopytuje, czy osoby, które chciałyby zostać żołnierzami, w jaki sposób to zrobić, jakie szkolenia odbyć - wyjaśnia.
Ponadto, młodzież mogła zapoznać się z ofertą szkół, które prowadzą klasy o profilu służb mundurowych.
Procedura, którą musi przejść osoba chcąca zawodowo służyć w armii trwa około roku i zaczyna się od czteromiesięcznej służby przygotowawczej. Następnie kandydatów czeka kwalifikacja, podczas której sprawdzane są między innymi predyspozycje sprawnościowe. Następnie, po wyborze jednostki, kandydat musi przejść badania psychologiczne.
Dodajmy, że obecne najniższe wynagrodzenie dla szeregowców wynosi 3650 złotych brutto. Kwota ta wzrasta wraz awansem czy wysługą lat. Ponadto armia kusi dodatkowymi przywilejami, takimi jak "trzynastki" czy ekwiwalenty mieszkaniowe, które w Opolu wynoszą ponad 900 złotych miesięcznie i są jednymi z najwyższych w Polsce.