- Wielu rodziców dwa razy w ciągu dnia odprowadza dzieci na lekcje: najpierw do podstawówki, później do szkoły muzycznej. To dla nich spore obciążenie. Chcemy to zmienić – mówi dyrektor PSP nr 5 Paweł Masełko.

- Dziecko kończąc zajęcia w szkole podstawowej przechodzi bezpośrednio do szkoły muzycznej i ma blok przedmiotów teoretycznych, później indywidualnych. O godzinie 15.00, około 15.00, sprawa jest załatwiona.

Pomiędzy lekcjami uczniowie będą mieli przerwę na obiad w szkolnej stołówce. Do pobliskiej szkoły muzycznej odprowadzi ich pracownik podstawówki. W klasie, która ma powstać od września, przewidziano naukę gry na fortepianie, flecie, wiolonczeli czy klarnecie.