- Mamy zestawienie dwóch programów, który jeden tylko z nazwy był prodemograficznym, a z drugiej strony mamy rzeczywisty program, który zwiększył dzietność o 22 tysiące i jest wyjątkowo tani. Na "500 plus" rocznie płacimy 25 mld złotych, a na in vitro w ciągu 4 lat zapłacono 250 mln złotych - argumentował radny Piotr Wach.

Czy na realizację tego pomysłu zgodzi się opozycja? O to zapytaliśmy radnego klubu Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Gabora. - Ja jestem zawsze za każdym rozwiązaniem, które zwiększy dzietność w naszym regionie, w którym walczymy z depopulacją i staramy się wprowadzać różne programy, aby zmniejszyć to zjawisko.

Radna Prawa i Sprawiedliwość Teresa Ceglecka-Zielonka poinformowała, że klub odniesie się do zapytania Piotr Wacha na kolejnej sesji. Jej zdaniem, porównanie efektywności obu programów było niestosowne. - Krytykę wspaniałego programu (500 plus) porównał do drugiego, również ważnego programu. Nie zgadzam się z takim sposobem, w jaki uczynił to wiceprzewodniczący sejmiku Piotr Wach - podkreśliła radna.

Piotr Wach podczas swojej interpelacji podawał przykład województwa mazowieckiego, które od 2017 finansuje taki program. Na ten cel zarezerwowano w tamtejszym budżecie 300 tysięcy złotych, a skorzystać z niego miało 120 par. W przypadku naszego województwa koszty nie są jeszcze znane. Zarząd nie przedstawił swojego stanowiska. Na odpowiedź czekamy.