Patowa sytuacja na wodociągowej
W poniedziałek lekarze mogą nie pojawić się w pracy. Chodzi o szpital neuropsychiatryczny w Opolu. Na dwudziestu dziewięciu zatrudnionych, dwudziestu jeden złożyło wypowiedzenia.
Od dyrektora szpitala neuropsychiatrycznego Krzysztofa Nazimkowa - związki zawodowe domagają się podniesienie pensji zasadniczej a nie tylko dodatku do tej pensji, jak proponuje dyrektor. Mówi Anna Banasiewicz, przewodnicząca zawiązku zawodowego w szpitalu neuropsychiatrycznym:
- Nie mam innej możliwości jak zaproponowanie dodatku do pensji - mówi dyrektor:
- To nas nie usatysfakcjonowało - przyznaje przewodnicząca związku:
Dyrektor uważa, że żądania jego lekarzy są wygórowane, gdyż lekarz ze specjalizacją zarabia około trzech tysięcy złotych miesięcznie.
Sytuacja jest więc patowa. Oznacza to, że w poniedziałek lekarze mogą nie pojawić się w pracy.
Piotra Wójtowicz
Anna Banasiewicz, przewodnicząca zawiązku zawodowego w szpitalu neuropsychiatrycznym |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
- Nie mam innej możliwości jak zaproponowanie dodatku do pensji - mówi dyrektor:
- To nas nie usatysfakcjonowało - przyznaje przewodnicząca związku:
Dyrektor uważa, że żądania jego lekarzy są wygórowane, gdyż lekarz ze specjalizacją zarabia około trzech tysięcy złotych miesięcznie.
Sytuacja jest więc patowa. Oznacza to, że w poniedziałek lekarze mogą nie pojawić się w pracy.
Piotra Wójtowicz