Straż pożarna praktycznie w każdej chwili może zamknąć obiekt

(fot. Stanisław Kubów / AFRO)

9 milionów złotych za remont kopuły opolskiego Okrąglaka zażądała firma, która jako jedyna zgłosiła się do kolejnego przetargu na wykonanie modernizacji obiektu. W budżecie ratusza zapewniono na ten cel 4,3 miliona złotych - niektórzy spośród miejskich radnych mają wątpliwości, czy przy tak ogromnych kosztach zapewnienia hali bezpieczeństwa przeciwpożarowego nie byłoby rozsądniej wybudować nowy obiekt.

Prezydent Zembaczyński takiej możliwości daje niewielkie szanse. "Na taki wydatek nas nie stać, szukamy innego wykonawcy" - mówi.

Remontować czy budować od nowa? - to pytanie zadaliśmy także opolskim parlamentarzystom podczas Lunchu Politycznego. "Podstawą jest solidny biznes plan " - stwierdził senator Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Chmielewski.


"Warto poruszyć aspekt pieniędzy na halę przy poprawie naszej sportowej infrastruktury dotyczącej Euro 2012" - powiedział poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Tomasz Garbowski. "Raczej budować, nie remontować".


Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Leszka Korzeniowskiego Opole jest w dość skomplikowanej sytuacji. Nowy obiekt ma powstać na Malinie, ale sprawę komplikuje kwestia własności gruntów. Teren, który należy wykupić ma około 120 właścicieli. Poza tym samorząd wojewódzki dysponuje około 20 milionami złotych a to zbyt mało, by decydować się na budowę nowego obiektu. "W myśl koncepcji zastępczej - dodał Korzeniowski - Okrąglak mógłby stanowić bazę uzupełniającą wyremontowany stadion przy ulicy Oleskiej. Tu konsekwencją byłoby także wyburzenie Cieplaka.

Straż pożarna praktycznie w każdej chwili może zamknąć obiekt dla organizacji imprez masowych - Okrąglak nie spełnia podstawowych warunków bezpieczeństwa.


Jacek Rudnik